Dwójka
Iza Żukowska
15.11.2014
Jean Chardin - paryżanin z krwi i kości
- Znalazł w Paryżu wszystko, co było mu potrzebne do życia - mówiła w pierwszej gawędzie poświęconej XVIII-wiecznemu malarzowi dr Bożena Fabiani. Przed nami ciąg dalszy opowieści.
Jean-Baptiste Siméon Chardin, Autoportret (1775)Wikipedia CC
Jean Chardin - syn i wnuk stolarzy jako dziecko rysował na tyle dobrze, by ojciec postanowił go kształcić na malarza. Fascynowali go twórcy holenderscy, choć całe życie był związany z rodzinnym Paryżem. W 1728 roku na dorocznej Wystawie Młodych po raz pierwszy pokazał swoje prace i szybko zyskał uznanie. "Jean Chardin odznaczał się poczuciem humoru, miał wiele zdrowego rozsądku i wielki zmysł krytyczny" - wspominał XVIII-wiecznego malarza sekretarz Królewskiej Akademii Malarskiej.
***
Na audycję "W stronę sztuki" zapraszamy w niedzielę (16.11) w godz. 10.45-11.00. Program poprowadzi dr Bożena Fabiani.
iż/jp