Szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna cytowany przez estońskiego nadawcę publicznego zaznaczył, że "podobnie jak wiele innych państw Unii Europejskiej, Estonia jest gotowa zaakceptować utworzenie niedyplomatycznego przedstawicielstwa gospodarczego lub kulturalnego Tajpej w celu promowania stosunków dwustronnych".
Estońskie władze wskazują na znaczenie zacieśnienia z Tajwanem relacji w dziedzinach takich jak gospodarka, edukacja czy kultura. Margus Tsahkna zaznaczył, że Tallinn nie uznaje Tajwanu za państwo i nie będzie rozwijać z nim stosunków politycznych, podtrzymując zasadę polityki jednych Chin. Zwrócił też uwagę, że Estonia przywiązuje dużą wagę do konstruktywnych relacji z Pekinem po to, aby stawić czoła różnym wyzwaniom globalnym. "Ważne jest, aby Chiny nie wspierały rosyjskiej agresji i kierowały się zasadami regulującymi światowy porządek" - zaznaczył estoński minister.
Estońskie media podają, że w przyszłym tygodniu do Tallina przyjedzie minister spraw zagranicznych Tajwanu Jaushieh Joseph Wu. Ma wziąć udział w seminarium w Międzynarodowym Centrum Obrony i Bezpieczeństwa.
Tylko kilka państw utrzymuje formalnie stosunki dyplomatyczne z Tajwanem. Jednak wiele innych krajów ma faktycznie ambasady, które określane są jako biura handlowe. Przedstawicielstwa Tajwanu mają w nazwie słowo "Tajpej".
IAR/ks