Po sfałszowanych przez dyktatora wyborach prezydenckich 2020 roku najliczniejszą grupę chrześcijan, prześladowanych na Białorusi, stanowią przedstawiciele Kościoła katolickiego - 21. Są to księża, alumni seminariów oraz katecheci.19 nazwisk figuruje na liście prześladowanych przez reżim duchownych prawosławnych. Trzecią grupą chrześcijan, pod względem liczebności prześladowanych duchownych, są protestanci.
Czterech przedstawicieli kościołów chrześcijańskich przebywa w tej chwili za kratami. Najsurowszy wyrok 16 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze usłyszał ojciec Suarhiej Rezanowicz. Prawosławny duchowny został skazany za rzekomy "udział w organizacji przestępczej” oraz "za niekonstytucyjną próbę przejęcia władzy". Wraz z ojcem Rezanowiczem drakońskie wyroki usłyszeli jego małżonka (wyrok - 15 lat kolonii karnej) oraz syn (19 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze).
Kolejny duchowny prawosławny Jauhen Głuszkou odbywa wyrok 9 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za rzekomą "zdradę państwa" oraz za "sprzyjanie działalności ekstremistycznej". Zbrodnia prawosławnego miała polegać na fotografowaniu terenu lotniska wojskowego Ziabrauka, wykorzystywanego przez rosyjskich wojskowych do atakowania Ukrainy z terenu Białorusi. Na proces i wyrok czeka w areszcie były alumn katolickiego seminarium duchownego Wiaczasłau Bieładzied. Toczy się przeciwko niemu postępowanie karne za rzekome "podżeganie do wrogości i nienawiści".
Prześladowania nie ominęły przedstawicieli mniejszości muzułmańskiej Białorusi. W tym miesiącu KGB aresztowało Zarynę Kanapackaję, pracownika naukowego Białoruskiej Akademii Nauk, wibitną znawczynię historii i kultury Tatarów Białoruskich oraz języków wschodnich. Zarzucono jej udział w protestach społecznych w 2020 roku.
IAR/dad