- To wynik, który jest dla nas sporym zaskoczeniem i trudno będzie go powtórzyć w najbliższym czasie - przyznaje w rozmowie z Polskim Radiem Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego. - Myślę, że ten absolutny rekord będzie trudny nam pobić w przyszłym roku, ale chyba nie chodzi o bicie rekordów, tylko chodzi o to, co obserwujemy, o to, że nasi goście wracają na Wawel - dodał.
- Wystawa trwała 3 miesiące i w ciągu tego okresu wystawa odwiedziło blisko 85 tys. widzów. To naprawdę duże osiągnięcie - wskazał Andrzej Betlej. - Niestety nie mogliśmy jej przedłużyć, ponieważ mamy do czynienia z obiektami wypożyczonym z całego świata o bardzo restrykcyjnych warunkach wypożyczenia.
Plany na przyszły rok
Już na początku przyszłego roku Zamek Królewski na Wawelu planuje otwarcie lapidarium. Po raz pierwszy otwarte dla zwiedzających zostaną też rezerwaty archeologiczne w piwnicach zamku. Otwarcie lapidarium będzie pierwszym etapem podziemnej trasy zwiedzania Wawelu. W przyszłości specjalna ekspozycja powstanie także przy rezerwatach archeologicznych w pobliżu słynnej Smoczej Jamy.
IAR/dad