Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 29.01.2021

Elektryczne limuzyny Bidena

Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych szybko zabrał się do pracy! Jako zwolennik eko-rozwiązań zapowiedział, że wymieni wszystkie rządowe auta na elektryczne!

Prezydent USA Joe Biden podpisał już pakiet rozporządzeń wykonawczych, mających na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Ocenił, że "zbyt długo czekaliśmy" na odważniejsze działania, mające przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu, który nazwał "egzystencjonalnym zagrożeniem". Decyzją Bidena zmiany klimatyczne uznane zostały za jeden z priorytetów bezpieczeństwa narodowego.


zdjęcie ilustracyjne shutterstock/loobn

Plan Bidena, dotyczący ratowania środowiska naturalnego, przewiduje m.in. wymianę samochodów benzynowych na pojazdy elektryczne. Nowo wybrany prezydent USA chce świecić przykładem – zapowiedział, że rządowe samochody muszą zostać wymienione. Tutaj pojawia się jedna, zasadnicza kwestia – nie mówimy o kilkudziesięciu, czy kilkuset samochodach. Łącznie to niemal 650 tysięcy aut! Wszystkie z nich mają być elektryczne. Według wstępnych ustaleń koszt takiej operacji może wynieść nawet 20 miliardów dolarów. 

To nie jedyny postulat Joe Bidena. Prezydent chce, aby samochody i wszystkie ich podzespoły zostały wyprodukowane w USA. To deklaracje przedwyborcze Bidena, który mówił o stworzeniu nowych miejsc pracy w branży motoryzacyjnej i walce ze zmieniającym się klimatem.

Nie tylko prezydent USA złożył deklaracje w sprawie elektrycznych aut. Jeden z największych gigantów światowej motoryzacji - General Motors - deklaruje, że już w 2035 roku będzie miał w swojej ofercie wyłącznie auta elektryczne. Dodatkowo amerykański koncern chciałby, aby już za 10 lat wszystkie fabryki były zasilane z z odnawialnych źródeł energii. 

Prezydent Stanów Zjednoczonych weźmie udział niebawem w szczycie klimatycznym z udziałem światowych przywódców – odbędzie się w Dniu Ziemi i w 5. rocznicę podpisania paryskiego porozumienia klimatycznego (22 kwietnia). Z uwagi na epidemię koronawirusa prawdopodobnie będzie miał charakter zdalny.

kw

CZYTAJ TAKŻE: