"Jazda o życie" – serial o Formule 1
Jeszcze kilkanaście dni temu za oknem zalegał śnieg i utrzymywał się silny mróz. Na drogach było ślisko, a błoto pośniegowe nie ułatwiało podróżowania. Dzięki zimowym oponom jazda była jednak względnie bezpieczna.
Bardzo szybko aura zmieniła się na iście wiosenną. Śnieg stopniał, a w temperatura w ciągu dnia utrzymuje się na poziomie nawet kilkunastu stopni na plusie. Wydawałoby się, że to idealne warunki na zmianę opon z zimowych na letnie. Czy rzeczywiście?
Czym grozi zbyt wczesna wymiana opon?
Nocą i nad ranem wciąż utrzymują się przymrozki. Synoptycy nie wykluczają, że możemy spodziewać się jeszcze mrozów. Wówczas wymiana opon zwiększy szansę wpadnięcia w poślizg równie łatwo, co w środku zimy. Sól czy piasek na jezdni nie poprawi przyczepności. Ślisko może być w szczególności na mostach i przy zbiornikach wodnych.
Co więcej, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy śnieg nie pojawi się jeszcze w najbliższych tygodniach. Na letnim ogumieniu wyjazd na zaśnieżone drogi wydaje się co najmniej nieodpowiedzialny. Niezależnie od prognoz pogody, jeżeli planujesz wyjazd w jakiekolwiek (nawet te niższe) góry w Polsce –powstrzymaj się od zmiany opon.
A może jednak wymienić?
Z drugiej strony, jeżeli nie chcemy stać w wielkiej kolejce do wulkanizacji, a nasze auto służy praktycznie tylko do jazdy po mieście, można już pomyśleć o zmianie opon. Zanim podejmiesz decyzję, rozważ jednak czynniki przedstawione wyżej. Jeżeli zdecydujesz się na montaż letniego ogumienia, może w przypadku opadów śniegu lub mrozu przesiądziesz się na komunikację miejską? Tym sposobem masz szansę na ograniczenia ryzyka kolizji na drodze.
Jeżeli codziennie pokonujesz samochodem dziesiątki kilometrów, to lepiej wstrzymaj się ze zmianą opon do czasu, aż będziesz mieć pewność, że nie obudzisz się kiedyś ze śniegiem po kolana. W przypadku krótkich dojazdów np. do pracy – rozważ wymianę ogumienia. Jeżeli jednak możesz, wstrzymaj się jeszcze chwilę. Czasem szybciej, nie znaczy lepiej!
kw
CZYTAJ TAKŻE: