Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 05.02.2014

Na Ukrainie bez zmian. Opozycja: kraj bankrutuje, Janukowycz czeka na wizytę u Putina

Nie ma porozumienia w Radzie Najwyższej – obrady odłożono do czwartku. Opozycja ostrzega tymczasem, że kraj jest na skraju bankructwa - potrzebuje kilku miliardów dolarów na spłaty długu i to już teraz.
Protesty w KijowieProtesty w KijowiePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

 

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>> .

Obecnie trwa spotkanie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton. O tym, że właśnie się odbywa, poinformowała rzeczniczka Maja Kocijancić około godziny 12. Wcześniej informowano, że zacznie się około 10 polskiego czasu.

Biden znów dzwonił do Janukowycza >>>

Janukowycz jedzie do Putina, do Soczi >>>

W parlamencie znów się nie udało

Przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak oświadczył na początku posiedzenia, że deputowani nie opracowali żadnego uzgodnionego projektu reformy konstytucyjnej i po wysłuchaniu ich wystąpień zamknął obrady do czwartku.

Opozycja oceniła, że większość parlamentarna, kontrolowana przez prezydencką Partię Regionów, chce odwlec debaty nad konstytucją do czasu powrotu Janukowycza z Soczi, gdzie spotka się on w piątek podczas ceremonii otwarcia zimowej olimpiady z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Ukraińscy dyplomaci przeciw polityce Kijowa, za Majdanem >>>

(Wideo: Wołodymyr Rybak zamyka środowe posiedzenie Rady Najwyższej)

Ukraińscy parlamentarzyści nie mogą się porozumieć w sprawie zmiany ustawy zasadniczej. To jeden z postulatów opozycji, która prowadzi obecnie dialog z władzą.  Opozycjoniści domagają się natychmiastowego powrotu do konstytucji z 2004 roku, a rządzący nie chcą się na to zgodzić. Prezydent Ukrainy miał powiedzieć Witalijowi Kliczce, który próbował interweniować w tej sprawie, że trzeba na to … pół roku. Konstytucję zmieniono gdy do władzy przyszedł Janukowycz, powrót do starej ustawy zasadniczej oznaczałby złamanie monopolu władzy prezydenta i powrót do systemu parlamencko-parlamentarnego.

W 2010 roku, gdy do władzy doszedł Janukowycz, Trybunał Konstytucyjny uznał, że zmiany ograniczające władzę prezydenta na rzecz parlamentu zostały uchwalone w 2004 roku wbrew procedurom. Trybunał orzekł, wówczas że na Ukrainie przywraca się konstytucję z 1996 roku. Ukraina przekształciła się tym samym z powrotem w państwo z systemem prezydencko-parlamentarnym.

Komentarze: gra na czas, Janukowycz czeka na spotkanie w Soczi

Lider Swobody Ołeh Tiahnybok ocenił, że władze starają się przeciągać czas aż do powrotu Wiktora Janukowycza z Rosji. Prezydent wybiera się pod koniec tygodnia na otwarcie igrzysk w Soczi. Zdaniem opozycjonisty, tam zapewne odbędą się konsultacje z Władimirem Putinem, którego Ołeh Tiahnybok określa mianem ”gospodarza Kremla, który chce być też gospodarzem Ukrainy”.  W mediach ukraińskich pojawia się więcej komentarzy tej treści.

(Wideo: ludzie z Majdanu krytykują posłów z rządzącej Partii Regionów, którzy po dwóch godzinach zakończyli w środę prace parlamentu)

”Bankrutujemy”

Ukraińska gospodarka jest na skraju bankructwa - ostrzega jeden z liderów opozycji Arsenij Jaceniuk. W Kijowie przebywa szefowa unijnej dyplomacji. Według nieoficjalnych informacji, ma przedstawić nowe propozycje pomocy gospodarczej, przygotowane przez Brukselę i Waszyngton.

Arsenij Jaceniuk, lider opozycyjnej partii Batkiwszczyna, przekonywał w Kijowie zagranicznych dziennikarzy, że Zachód powinien zaangażować się nie tylko w długotrwały proces modernizacji ukraińskiej gospodarki.- Potrzebujemy bardzo szybko wsparcia finansowego od naszych zachodnich partnerów. Musimy oddać Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu w ciągu najbliższych dwóch tygodni ponad miliard dolarów. Dodatkowo rosyjskiemu Gazpromowi jesteśmy winni trzy i pół miliarda dolarów za gaz - wyliczał polityk.

Arsenij Jaceniuk dodał, że nowy rząd będzie zmuszony przeprowadzić czasami bolesne reformy dla obywateli, ale jego zdaniem tylko głęboka zmiana systemu na Ukrainie pozwoli na szybki rozwój gospodarczy.

 

(Wideo: akcja artystów na barykadzie przy Hruszewskiego w Kijowie)

 

W zeszłym roku Ukraina uniknęła recesji, ale akcje przedsiębiorstw notowanych na giełdzie potaniały o ponad 30 procent. Eksperci zakładają, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy wzrost PKB wyniesie jedynie 1 procent. Międzynarodowy Fundusz Walutowy był już raz gotowy pożyczyć Kijowowi 15 miliardów dolarów, ale pod warunkiem przeprowadzenia głębokich reform. Bankierzy domagali się między innymi urealnienia cen gazu, tak by państwo nie dopłacało do "błękitnego paliwa." Na to nie zgodził się Wiktor Janukowycz. Zamiast tego uzgodnił z prezydentem Rosji przyznanie Kijowowi 15 miliardów dolarów linii kredytowej. Ukraina w ciągu 2 miesięcy wykorzystał już 5 miliardów pożyczki

PAP/IAR/in/agkm

Protestujący
Protestujący w Kijowie, PAP/EPA/IGOR KOVALENKO

 

 

''