Telewizja skrytykowała również ambasadora RP w Mińsku Leszka Szerepkę za jego wypowiedź o sytuacji tej mniejszości w Polsce. Nieprzychylny Polsce obszerny materiał pojawił się w cotygodniowym programie publicystycznym "W centrum uwagi" – gdzie takie relacje czasem się pojawiają, zazwyczaj zbiega się to z pogorszeniem relacji polsko-białoruskich.
W programie zapowiedziano wydanie na Białorusi książki "Tajemnice polskiej polityki 1935-45" - zbioru odtajnionych dokumentów wywiadu radzieckiego. W prezentacji treści książki rozwijano myśl, że międzywojenną Polskę i III Rzeszę łączyły podobne cele - "podział ZSRR i podbój jego ziem wschodnich".
- Dzisiaj znowu widzimy gry geopolityczne z zaangażowaniem silniejszych sojuszników - UE i USA. Tylko metody stały się inne - na przykład, poprzez rozmowy o demokracji - oznajmił komentator.
Dodał: Nasz zachodni sąsiad nadal patrzy na nas jak na ludzi drugiej kategorii, tutejszych. Pan Sikorski mówi, że będzie wspierać demokrację na Białorusi. A czy wiele jest demokracji dla Białorusinów w samej Polsce, by eksportować ją tutaj? - oświadczył.
„Polityka polonizacji”
Kontynuował: Straszna liczba - jeszcze pięć lat temu według sondaży 380 tysięcy ludzi w Polsce nazywało się Białorusinami. Teraz uważa się za nich tylko 48 tysięcy. (...) Jeśli przypomnieć sobie historię, to wytłumaczenie masowego znikania mniejszości narodowych w Polsce jest całkiem logiczne. Polityka polonizacji w stylu Piłsudskiego żywa jest i dzisiaj. Widocznie władze polskie nie chcą widzieć Białorusinów jako narodu i przykładają do tego maksymalne wysiłki.
To kolejny materiał w państwowych mediach białoruskich ukazujący w negatywnym świetle Polskę i atakujący personalnie szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
PAP, agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, portal polskieradio.pl