Świadomy konsument w sieci. O czym musi wiedzieć?
Jak się okazuje promocje rzadko kiedy są prawdziwe. - Ceny przed promocją są sztucznie podwyższane, by potem mogły spaść nawet o kilkadziesiąt procent - tłumaczyła dziennikarka. - Dlatego warto zastanowić się trzy razy, zanim wybierzemy się na takie "promocyjne" zakupy.
05:05 _PR4_AAC 2021_11_29-08-43-45.mp3 Jak nie dać się nabrać na fałszywe promocje? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Zwłaszcza, że kupowanie nadmiernej ilości odzieży jest także mało ekologiczne. - Branża modowa zaśmieca i eksploatuje środowisko naturalne. Żeby wyprodukować jedną parę jeansów potrzeba aż 8 tysięcy litrów wody, do produkcji ubrań wykorzystuje się też ponad 3 tysiące chemikaliów, które potem przenikają do naszych organizmów, albo lądują w glebie albo w morzach i oceanach - podkreślała reporterka. A jak tłumaczyła Joanna Sawicka-Gajin z fundacji Kupuj Odpowiedzialnie, w czasie produkcji wytwarzamy też m.in. potężne dawki dwutlenku węgla. - Warto zdać sobie sprawę, że za każdą wyprodukowaną rzecz płaci nasza planeta, po użyciu te przedmioty trafiają na wysypiska i dalej zaśmiecają Ziemię - opowiadała ekspert.
Mikroplastik. "Niszczy wszystkie organizmy"
Czytaj także:
Dodatkowo, problemem są nie tylko zasoby naturalne, ale także ludzkie. - W kwestii pracy i zatrudnienia wciąż wielu światowych gigantów ma niski poziom transparentności. W przypadku branży odzieżowej ludzie, którzy szyją ubrania, dostępne potem w "sieciówkach", otrzymują jeden procent kwoty, którą my płacimy za te ubrania - wyliczała Joanna Sawicka-Gajin. - To nie są godne pieniądze - podkreślała. Dlatego, jeśli już chcemy kupować odzież, warto wybierać ubrania dobrej jakości, by po kilku miesiącach nie nadawały się do wyrzucenia. - Można też korzystać z vintage shopów, czyli używanej odzieży. To ostatnio jest coraz modniejsze. Poza tym zawsze pozostaje opcja przerabiania tego, co już mamy albo wymiany - proponowała Marta Zinkiewicz.
***
kd/pj