Tomash z pierwszym solowym singlem: te rytmy bardzo mi pasują
10:20 2021_07_07 13_20_07_PR1_Muzyczna_Jedynka.mp3 Czy świat piosenki jest dla Bartosza Chajdeckiego, związanego jednak z ilustracją obrazu, w jakiś sposób pociągający? (Muzyczna Jedynka)
Akcja drugiego sezonu serialu "Kruk" rozgrywa się na klimatycznie mrocznym i pełnym tajemnicy Podlasiu, gdzie główny bohater - komisarz - zmaga się z wewnętrznymi demonami. Autorem muzyki do singla promującego drugą odsłonę serialu jest Bartosz Chajdecki, natomiast utwór zaśpiewał zespół Południce w składzie: Julita Charytoniuk, Magdalena Wieremiejuk i Maria Żynel.
- Pomysł, żeby zapukać do fantastycznych dziewczyn z Południc pochodził od producenta Łukasza Dzięcioła. To za jego namową pojechałem, spotkałem się i nie dało się inaczej, niż tylko być pod ogromnym wrażeniem. Tak też powstała "Kołysanka Kruka" z pierwszego sezonu i teraz ten utwór promujący drugi sezon - komentuje Bartosz Chajdecki.
Źródło: CANAL+ online/"Kruk. Czorny woron nie śpi"
Polski, rosyjski, białoruski, a może gwara?
Bartosz Chajdecki przyznaje, że dla zespołu Południce ten singiel jest "daleko idącą stylizacją". - Nie jest to muzyka ludowa Podlasia. One na co dzień śpiewają taką bardzo tradycyjną muzykę z tego regionu, co jest absolutnie niesamowite i wyjątkowe. Tutaj opieramy się trochę na tych harmoniach i melodiach. Oczywiście dużo mi śpiewały, wysyłały i wiele razy spotykaliśmy się - twierdzi.
Sam tytuł singla od razu zwraca uwagę, ponieważ wskazuje na regionalizm. - Cały tekst piosenki jest gwarze, co jest odważną decyzją producenta. Mamy nagraną wersję po polsku i ja ją lubię, ale zapadła decyzja, że trzymamy się regionu i idziemy w tekst, który dla wielu z państwa pewnie będzie nie do końca zrozumiały, bo nie jest to rosyjski, białoruski czy polski, tylko bardzo specyficzne połączenie - opowiada Bartosz Chajdecki.
Tekst piosenki w oryginale pisany był po polsku, q tłumaczyła go Julita Charytoniuk. W trakcie pracy pojawiły się jednak pewne kłopoty. - Niektórych słów, które są w polskim tekście, nie ma w gwarze. Są w rosyjskim i białoruskim, a w gwarze nie. Musieliśmy je jakoś zastępować i Julita jeszcze w nocy, jadąc pociągiem, przed nagraniem tłumaczyła ostatnie strofy - słyszymy.
Czytaj także:
Przygoda z nutką obawy
Czy świat piosenki jest dla Bartosza Chajdeckiego, związanego jednak z ilustracją obrazu, w jakiś sposób pociągający?
- Na pewno to jest przygoda, coś nowego i coś, do czego podszedłem z nutką obawy. Nie ukrywam, że wcześniej miałem parę piosenek na swoim koncie, ale tutaj chodziło o coś dość specyficznego. Nie o to, żeby porzucać filmowość, tylko wręcz przeciwnie, żeby w jakiś bardzo szczególny sposób zderzyć ludowość i etniczność właśnie z muzyką filmową - wyjaśnia kompozytor.
Bartosz Chajdecki zdradza, że miał obawy, iż producenci będą wymagali od niego piosenki popowej, której nie potrafiłby zrobić. - Zaznaczałem od samego początku, że w takim przypadku pewnie nie byłbym dobrym wyborem. Finalnie okazało się jednak, że wszyscy chcą takiego specyficznego połączenia, które miejmy nadzieję, że udało się - dodaje.
***
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadził: Marcin Kusy
Gość: Bartosz Chajdecki (kompozytor muzyki filmowej)
Data emisji: 7.07.2021
Godzina emisji: 13.20
DS