Stanisław Mikulski, aktor znany przede wszystkim jako odtwórca roli Hansa Klossa w serialu "Stawka większa niż życie". Zadebiutował rolą junaka młodzieżowej organizacji Służba Polsce w filmie Leonarda Buczkowskiego "Pierwszy start". Pomimo że rola była epizodyczna Mikulski postanowił zająć się aktorstwem na poważnie.
- Jeden z najuczciwszych, dobrych i serdecznych kolegów - tak wspomnał Stanisława Mikulskiego aktor i reżyser teatralny Ignacy Gogolewski >>>
Rosyjskie media: Stanisław Mikulski był u nas lubiany i szanowany >>>
Beata Tyszkiewicz: Staś był niezwykle lojalnym w przyjaźni >>>
Adam Woronowicz o Stanisławie Mikulskim: nam się nawet nie śni, jak był on popularny >>>
Urodzony 1 maja 1929 roku w Łodzi, w 1953 roku zdał aktorski egzamin eksternistyczny w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Po egzaminie rozpoczął występy w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie. W roku 1964 przeniósł się do Warszawy i grał w stołecznych teatrach - Powszechnym, Ludowym, a następnie w Teatrze Polskim.
Teatr i kino
W latach 1983-88 był aktorem Teatru Narodowego. Równolegle z karierą teatralną rozwijała się jego kariera filmowa. W 1955 roku Mikulski zagrał w filmie sensacyjnym "Godziny nadziei" Jana Rybkowskiego. Aktor po raz pierwszy wcielił się wówczas w rolę żołnierza SS. Następnie pojawił się jako Blondyn w "Cieniu" (1956) Jerzego Kawalerowicza. Mikulski wystąpił również m.in. w debiucie filmowym Tadeusza Chmielewskiego "Ewa chce spać" (1957); w tym samym roku zagrał rolę Smukłego w "Kanale" (1957) Andrzeja Wajdy, zastępcy dowódcy oddziału AK w "Barwach walki" (1964) oraz Kapitana Sowińskiego w "Skąpanych w ogniu" - oba filmy wyreżyserował Jerzy Passendorfer.
- Swój spokój odnajdywał na mazurskiej działce - zmarłego Stanisława Mikulskiego wspomina wydawca jego biografii Krzysztof Genczelewski >>>
- Początkowo Kloss był dla mnie radością, potem trochę mnie zmęczył. Teraz ta frajda znów do mnie wraca - przyznał w "Czterech porach roku" w swoje 85 urodziny Stanisław Mikulski >>>
Najważniejsza stawka
Trzy lata później, w 1968 roku premierę miał serial "Stawka większa niż życie" Andrzeja Konica i Janusza Morgensterna. Mikulski zagrał w nim główną rolę - Hansa Klossa, a właściwie Polaka Stanisława Kolickiego, który od 1941 roku do końca wojny podszywał się pod oficera niemieckiego Hansa Klossa i zdobywał cenne dla wywiadu radzieckiego informacje.
Jak sam wspomina, wszystko zaczęło się pod koniec 1964 roku, kiedy dostał propozycję zagrania w sześciu odcinkach widowiska telewizyjnego pt. - Stawka większa niż życie". "Rolę przyjąłem, bo gwarantowało mi to zagranie w sześciu spektaklach Teatru Telewizji - na początku było to w ramach Teatru Sensacji. Te pierwsze sześć odcinków było emitowanych na żywo. Nikt nie spodziewał się, że zainteresowanie nimi będzie tak ogromne, widzowie niejako wymusili jego kontynuację. Spektakli teatralnych było w sumie 14 i dopiero po nich zaczęto realizację tej wersji, którą emitowano jako serial telewizyjny - wspominał aktor podczas jednego z czatów internetowych. Dzięki roli Klossa Mikulski zdobył wielką popularność - przez kilka lat z rzędu był najpopularniejszym aktorem, nie tylko w Polsce.
"Stawka większa niż życie", czyli jak Polak przechytrzył Niemca >>>
"Trójkowy wehikuł czasu": widzowie uratowali Hansa Klossa od śmierci >>>
Nietypowy spacer śladami "Stawki większej niż życie" >>>
U szczytu popularności
W 1972 roku, po wyemitowaniu "Stawki..." we wszystkich demoludach, Mikulski został okrzyknięty najpopularniejszym aktorem krajów socjalistycznych. "Ten wybitny aktor urodził się w najpiękniejszym dniu roku: 1 maja" - pisały radzieckie gazety. Popularność serialu i roli Klossa trwa do dziś. Serial jest często powtarzany przez telewizyjne stacje, a w Katowicach na początku marca 2009 roku otwarto prywatne Muzeum Hansa Klossa.
Aktor - po stworzeniu roli Klossa - wystąpił jeszcze w wielu filmach, m.in. w serialowej adaptacji książki Zbigniewa Nienackiego "Samochodzik i Templariusze" (1971) Huberta Drapella; w "Opętaniu" (1972) Stanisława Lenartowicza zagrał Karola, a w serialu "Polskie drogi" (1976) Krzysztofa Prymka i Janusza Morgensterna pojawił się jako kapitan Rogalski.
Wyklaskiwany i wykasływany
W okresie stanu wojennego nie przyłączył się do bojkotu telewizji przez środowisko aktorskie. Tacy aktorzy po 13 grudnia 1981 r., byli "wyklaskiwani" lub "wykasływani" ze sceny. - Było i to, i to. Zakaszlano mnie na sztuce Jerzego Żurka „Sto rąk, sto sztyletów”, natomiast wyklaskano na „Chamsinie” według Marka Hłaski - opowiadał Mikulski w jednym w wywiadów prasowych.
W latach 1988-90 pełnił funkcję dyrektora Ośrodka Informacji i Kultury Polskiej w Moskwie. W 1990 roku aktor przeszedł na emeryturę. Nie zniknął jednak z telewizyjnego ekranu, w połowie lat 90. prowadził teleturniej "Koło fortuny". Pojawiał się również w polskich telenowelach m.in. "Na dobre i na złe" (2005), "Kryminalni" (2004-2007). Żadna rola nie powtórzyła jednak sukcesu "Stawki większej niż życie" i to właśnie z rolą Hansa Klossa Mikulski jest wciąż najbardziej kojarzony.
IAR,PAP,kk,pp