Źródła wody, które mieszkańcy wiosek w Sudanie Południowym mogą zbudować bez użycia zaawansowanego sprzętu. Fot. Marcin Suder
Woda to życie. Na co dzień nawet nie uświadamiamy sobie, jak wielkie ma dla nas znaczenie, traktując dostęp do niej jako coś oczywistego. Brak wody oznacza choroby, brak jedzenia, edukacji i pracy. Ujęcie wody czy studnia zmienia wszystko w życiu danej społeczności.
Reporter Trójki Marcin Pośpiech przygotował cykl materiałów o wodzie, a mówiąc bardziej precyzyjnie - o braku wody, o walce o porcję wody zdatnej do picia, o tym jak przeżyć, odliczając każdą – dosłownie – kroplę, jak dzieje się to w Sudanie Południowym i Somalii. Do wzięcia udziału w swoistym eksperymencie namówiliśmy pana Piotra – jak poradzić sobie w ciągu jednej doby, mając do dyspozycji tylko 20 litrów wody (wg ONZ, co najmniej 20 litrów czystej, słodkiej wody jest konieczne do zaspokojenia podstawowych potrzeb - takich jak picie, gotowanie, mycie się - jednej osoby dziennie; 20 litrów to także pojemność baniaków na wodę, używanych w Sudanie Południowym i Somalii).
Co się okazało? Prosimy wysłuchać kolejnych odcinków cyklu.