Do tej pory zbiory, które aktualnie są przenoszone do nowej lokalizacji, wystawiane były w bibliotece miejskiej w Dayton. Pomysł zrodził się kilkanaście lat temu, a konkretne prace nad uruchomieniem muzeum trwały od ponad dwóch lat, było to spełnienie marzeń Davida Webba, obecnie prezesa muzeum, oraz kilku innych fanów muzyki funk. "Wielu ludzi wątpiło, czy nam się to uda" - powiedział prezes.
Stan Ohio, w którym znajduje się Dayton, w latach 70 i 80 ubiegłego wieku wypracowało sobie opinię "krainy funku", głównie za sprawą takich zespołów ze stanu jak Ohio Players, Steve Arrington’s Hall of Fame, Zapp, Faze-O, Heatwave, Sun, Slave czy Lakeside. Muzeum ma charakter non-profit i zarządzane jest przez siedem osób, podczas gdy zaciąg wolontariuszy stara się o dotacje rządowe. Raczkująca inicjatywa spotyka się z pierwszymi problemami, jak np brak manekinów.