Powieści na antenie

Lux perpetua

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2014 15:21
Prezentujemy fragmenty wielkiego słuchowiska zrealizowanego przez Janusza Kukułę na podstawie "Lux perpetua", ostatniej części trylogii husyckiej Andrzeja Sapkowskiego.
Audio
Anna Dereszowska w studiu nagraniowym Teatru Polskiego Radia
Anna Dereszowska w studiu nagraniowym Teatru Polskiego RadiaFoto: Wojciech Kusiński/PR

"Lux Perpetua” jest powieścią historyczną z elementami fantasy. To trzecia i ostatnia część Trylogii Husyckiej Andrzeja Sapkowskiego, w skład której wchodzą "Narrenturm" i "Boży bojownicy"
"Lux perpetua" z języka łacińskiego znaczy dosłownie "nieustające światło" lub skłaniając się do luźnego tłumaczenia zakorzenionego w katolicyzmie "światłość wiekuista".

Krwawy czas wojen husyckich na Dolnym Śląsku jest tłem przygód młodego Reynevana. Przemierza on ziemie śląskie, czeskie i polskie w poszukiwaniu mordercy swojego brata. Po drodze wplątuje się w intrygi miłosne i polityczne. I gdy odnajduje miłość swojego życia, wybranka jego serca zostaje uprowadzona. Spokojne usposobienie idealisty, zielarza i medyka ustępuje mrocznej stronie jego charakteru. Aby odzyskać ukochaną musi wcielić się w husyckiego szpiega, zabójcę i mściciela. Stawia wszystko na jedną kartę i postanawia uwolnić swoją miłość z rąk porywaczy.
Kontrastowość okrucieństwa wojennego z wątkami miłosnymi podsyca ciekawość jaki będzie finał przygód Reinmara z Bielawy. A będzie zaskakujący jak na Sapkowskiego przystało!
"Lux perpetua" godnie wieńczy wybitne dzieło mistrza powieści fantastycznych i twórcy bohatera "Wiedźmina". Trylogia napisana z rozmachem i z wielką precyzją o każdy detal historyczny, opatrzona specyficznym humorem Sapkowskiego i jego kunsztem pisarskim.
Słuchowisko "Lux perpetua" dotrzymuje kroku wielkiemu dziełu Sapkowskiego. Powieść dźwiękiem pisana ma oprawę na najwyższym poziomie. Wspaniali aktorzy, dzięki którym bohaterowie ożywają i wychodząc z cienia liter, tworzą przestrzenne i prawdziwe rysy charakterologiczne. Efekty dźwiękowe urzeczywistniają fabułę i przenoszą słuchacza w świat znany jedynie w literaturze. Muzyka filmowa Adama Skorupy podsyca atmosferę d-ając dodatkowe doznania estetyczne.

Produkcja "Trylogii Husyckiej" to największa do tej pory produkcja audiobooka w Europie. W części "Boży bojownicy" wystąpiło aż stu siedemdziesięciu aktorów. W nagraniu usłyszymy spektakularne efekty dźwiękowe oraz muzykę skomponowaną przez Adama Skorupę (uznanego przez amerykański portal IGN najlepszym twórcą oryginalnej muzyki do gier komputerowych w 2007 roku za oprawę muzyczną gry "Wiedźmin").

W nagraniu wzięło udział 124 aktorów. Wśród nich takie gwiazdy jak Anna Dereszowska, Magdalena Różczka, Adam Ferency, Krzysztof Gosztyła, Artur Barciś, czy Kazimierz Kaczor. Producentami audiobooka są Fonopolis i SuperNOWA, które wspólnie wydały już dwa tomy opowiadań: "Wiedźmin" oraz "Boży bojownicy".

Czytaj także

Dwaj panowie Umeda w Polsce. Barwne losy chrześniaka Wałęsy

28.08.2013 22:07
Ojciec - Ryochu - przed śmiercią przyjął imię Stanisław, a w testamencie "zapisał" Polsce jednego ze swoich synów. Syn - Yoshiho - osiadł tu na stałe, działał w KOR i "Solidarności". O losach Japończyków związanych z Polską opowiada Anna Nasiłowska, autorka poświęconej im książki.
Yoshiho Umeda
Yoshiho UmedaFoto: PAP/Roman Koszowski
Posłuchaj
10'25 Anna Nasiłowska o bohaterach swojej książki "Wolny agent Umeda i druga Japonia" (Moje książki/Jedynka)
więcej

W latach 90. na podstawie biografii Ryochu i Yoshiho nakręcono film dokumentalny "Góral z Tokio". Życiorysy obu są tak barwne i niezwykłe, że aż dziwne, iż dotąd nie stały się tematem literackim.

Ryochu Umeda przybył do Polski w 1922 roku jako młody mnich buddyjski. Spędził tu 17 lat; wraz z wybuchem wojny wyjechał, wrócił do Japonii. Gdy umierał w roku 1961, wymógł na żonie obietnicę, że jeden z synów pojedzie do Polski i tam będzie studiował. Dzięki pomocy przyjaciół ojca, w 1963 roku nastoletni Yoshiho przybył do Łodzi. Studiował polonistykę, na roku z Tomaszem Jastrunem i korespondentem Polskiego Radia Markiem Lehnertem, był działaczem pierwszej “Solidarności”. Wydalony z Polski po ogłoszeniu stanu wojennego, wrócił tu pod koniec lat 80. i został na stałe.

Stan wojenny - serwis specjalny Polskiego Radia >>>

/

Rok po śmierci Yoshiho ukazała się książka Anny Nasiłowskiej "Wolny agent Umeda i druga Japonia".

- Pomysł wyszedł od Yoshiho Umedy. W momencie gdy się do mnie zwrócił, był już bardzo chory; zdawałam sobie sprawę, że czasu jest mało. On podejmował bardzo wiele prób utrwalenia życia swojego i ojca; jeden z warunków był taki, by książka obejmowała także biografię Ryochu. Yoshiho sens swojego życia tłumaczył poprzez nawiązania w wielu momentach do życia ojca, czuł, że wypełnia jego testament - wyjaśnia autorka w rozmowie z Magdą Mikołajczuk.

Kultura w radiowej Jedynce >>>

Blisko 500-stronicowa książka Nasiłowskiej pokazuje XX-wieczną historię Polski z perspektywy losów tych dwóch Japończyków, ale wypełniają ją nie tylko historyczne fakty. Spojrzenie na polską i japońską kulturę, komentarze rodzin oraz przyjaciół ojca i syna, a także mnóstwo anegdot sprawiają, że to lektura ciekawa dla każdego.

Kogo Yoshiho uczył jeść pałeczkami, co zaskoczyło Ryochu w Polsce i w jakich okolicznościach Lech Wałęsa został ojcem chrzestnym młodego Umedy? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

"Moje książki" na antenie Jedynki w każdą środę tuż po godz. 20.00

(asz)

Czytaj także

Jak Jan Kochanowski stracił głowę... po śmierci

23.09.2013 12:55
W swojej nowej książce pt. "Siedziby wielkich Polaków. Od Reja do Kraszewskiego" Barbara Wachowicz opisuje domostwa wielkich osobowości polskiej literatury, sztuki i muzyki.
Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie
Muzeum Jana Kochanowskiego w CzarnolesieFoto: PAP/Wojciech Pacewicz
Posłuchaj
22'58 Barbara Wachowicz o książce "Siedziby wielkich Polaków. Od Reja do Kraszewskiego" (Kultura w Radiowej Jedynce)
więcej

Książka Barbary Wachowicz zawiera nie tylko historię siedzib z czasów kiedy żyli Mikołaj Rej, Jan Kochanowski czy Zygmunt Krasiński, ale również historię odzyskiwania tych majątków i ich odrestaurowywania.

Jeden z rozdziałów poświęcony jest Czarnolasowi Jana Kochanowskiego. Przeczytać tam możemy m.in. o skomplikowanych losach szczątków poety, które spoczęły w pobliskim Zwoleniu. - W 1830 roku prochy Kochanowskiego wyrzucono z mogiły i zakopano gdzieś obok kościoła, ale przedtem dotarł tam Tadeusz Czacki, wielki filar polskiej oświaty, który wykonał rzecz zupełnie nieprawdopodobną. W swoich wspomnieniach pisze, bez żadnej emfazy czy emocji, że zabrał głowę Kochanowskiego i oddał ją Izabeli Czartoryskiej, która tworzyła wtedy w Puławach pierwsze w Polsce muzeum pamiątek. W tej chwila głowa ta znajduje się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Wyśledziłam jednak, że przedwojenni antropologowie zakwestionowali prawdziwość tego rekwizytu - mówiła w Jedynce Barbara Wachowicz.

W książce "Siedziby wielkich Polaków. Od Reja do Kraszewskiego" nie chodzi tylko o historię budynków, ale również o życiorysy ich mieszkańców i właścicieli. Przykładem jest rozdział poświęcony Opinogórze Zygmunta Krasińskiego.

- Spośród naszych wieszczów każdy miał jakieś mroczne albo tragiczne karty w swoim życiorysie. W przypadku Krasińskiego była to opętańcza miłość do Delfiny Potockiej, podczas gdy ożeniony był z prześliczną, mądrą, wrażliwą i piekielnie bogatą Elizą Branicką. Krasiński zrealizował to, o czym napisał w jednym z młodzieńczych listów, że "moja ukochana i moja żona nie mogą być jedną i tą samą osobą; jedna jest aniołem, a druga zwykłą śmiertelniczką do cerowania pończoch i zaparzania ziółek" - cytował gość audycji "Kultura w Radiowej Jedynce".

Rozmawiała Magda Mikołajczuk.

pg