Okazuje się, że gry komputerowe nie tylko szkodzą. Z badań prowadzonych przez profesor Daphne Bavelier z amerykańskiego uniwersytetu Rochester wynika, że tak zwane gry akcji rozwijają mózg i zmysł wzroku, uczą też koncentracji.
Profesor Bavelier prowadziła badania na grupie ochotników. Na początku zbadano ich wzrok, potem podzielono na mniejsze grupy, w których grali w różne rodzaje gier - od logicznych i edukacyjnych, poprzez proste "strzelanki", aż po strategiczne gry akcji.
Po dwóch tygodniach grania godzinę dziennie stwierdzono, że wzrok tych, którzy grali w gry wymagające największej koncentracji i szybkości, znacząco się poprawił. U pozostałych nie odnotowano żadnej różnicy.
Wynik badania może wydawać się kontrowersyjny. No bo czy wzrok może ulec poprawie od uporczywego wpatrywania się w ekran komputera? Według amerykańskiej profesor jest to możliwe - a to dlatego, że pozytywne zmiany pojawiają się nie w samym oku, a w mózgu.
Badania prowadzone przez Daphne Bavelier wykazały też, że granie w gry akcji uczy koncentrowania się - co przeczy dotychczasowemu przekonaniu, że jest dokładnie odwrotnie i że gry akcji mogą wywołać u dzieci ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Profesor Bavelier podkreśla jednak, że nie namawia do siedzenia przez komputerem całymi godzinami - bo to na pewno przynosi więcej szkody niż pożytku.
(ew/IAR)