164 ochotników umieszczono w hotelu i proszono ich, by spali. Ale na tym przyjemna część eksperymentu się skończyła. Bo nie dość, że badani nie mogli z hotelu wychodzić, to jeszcze podano im krople z rinowirusami, które wywołują przeziębienie.
Przez pięć dni ochotników monitorowano pod kątem snu i stanu zdrowia. Okazało się, że częściej chorowali ci, którzy spali mniej niż sześć godzin na dobę. Wyspani byli bardziej odporni. Zdaniem badaczy, brak snu może też obniżać skuteczność szczepionek oraz sprzyja otyłości. A zatem kto che być zdrowy, ten musi spać - najlepiej osiem godzin na dobę.
Wyniki badań publikuje pismo "Sleep".
(IAR)