Prace dotyczą między innymi ocieplania klimatu, ilości wytwarzanej energii, wyczerpywania surowców naturalnych, braku wody pitnej oraz zanieczyszczenia powietrza i wody. Na wystawie oglądać można fotografie, obrazy, filmy i prace interaktywne. Wystawa była wcześniej prezentowana w Brukseli.
- Co mi rzuciło się w oczy – zużycie puszek, w USA co 30 sekund chyba kilka tysięcy.
- Mnie przeraziła wersja Waszyngtonu w zieleni, mówi o tym, że jak nie będziemy szanować ziemi to efekty mogą być różne.
Olga Miłogrodzka – komisarz wystawy: - Celem wystawy jest popularyzacja zrównoważonego rozwoju, opowiada o relacji człowieka do ziemi na przestrzeni ostatnich 5-6 dekad. Takie zjawiska jak: urbanizacja, rozwój przemysłu, technologii, niekontrolowany wyż demograficzny wprowadziły w relacje między człowiekiem a ziemią dużo konfliktów.
Andrzej Kassenberg z Instytutu na Rzecz Ekorozwoju: - Ta wystawa pozwala nam lepiej zrozumieć jak gospodarzyć ziemią, jak ją szanować, jak zadbać, żeby ci co przyjdą po nas mieli całkiem przyzwoite życie z tym, co im zostawimy.
Olga Miłogrodzka: - Ta część wystawy, która jest poświęcona działalności człowieka, została przedstawiona w bardzo interesujący sposób. Organizatorzy wystawy zatrzymali bez ruchu ulicę, która się otwiera na kilka pomieszczeń, np. informuje w jaki sposób oszczędzać wodę, jak zminimalizować zużycie wody, we wnętrzu tramwaju informuje, jakimi środkami lokomocji powinniśmy przemieszczać się po mieście, żeby ten transport nie zanieczyszczał naszego środowiska.
Andrzej Kassenberg: - Ponadto ta wystawa ma także część o charakterze artystycznym, ciekawe jest porównanie 4 rodzin – ile one potrzebują pożywienia na cały tydzień. Nie tylko to jest ważne, że jedni maja więcej, drudzy mniej, ale np. ci z Afryki mają produkty lokalne, worki z kaszą, z soja, z prosem, a rodzina z Ameryki ma wszystko przetworzone, przywożone z drugiego krańca świata.
Fabian Daszewski – jeden z organizatorów wystawy: - Ta wystawa ma zwrócić uwagę na elementy edukacyjne, żebyśmy się stali odpowiedzialni jeśli chodzi o warunki przyszłych pokoleń. To nie będzie dziełem tylko jednego wydarzenia, polskiemu społeczeństwu potrzebna jest ustawiczna edukacja. Moglibyśmy wszyscy zacząć od siebie, od codzienności, z którą się stykamy, jak możemy zaradzić, aby środowisko było jak najmniej zanieczyszczone.
Może uświadamiać, dokąd zmierzamy, poprzez to, że mamy rozwinięty konsumpcjonizm.
Wystawę można oglądać do 18 grudnia.