Amerykańska agencja kosmiczna NASA zbombardowała Księżyc. Rakieta misji LCROSS uderzyła w krater Cabeus położony w rejonie księżycowego bieguna południowego.
Amerykański „atak” na Księżyc to część eksperymentu, który ma odpowiedzieć na pytanie, czy na powierzchni Srebrnego Globu znajduje się woda. Choć Księżyc wydaje się całkowicie suchy, naukowcy podejrzewają, w jego południowych kraterach może znajdować się duża ilość lodu. Bombardowanie księżyca ma potwierdzić bądź wykluczyć tę hipotezę. Pierwsze dane mają być znane już w kilka godzin po uderzeniu.
Misja LCROSS (Lunar Crater Observation and Sensing Spacecraft), oprócz potwierdzenia lub wykluczenia istnienia lodu w kraterach obszarów polarnych Księżyca, ma także pomóc w konstruowaniu przyszłych wielomodułowych pojazdów kosmicznych. Główne elementy misji wyniesiono bowiem w przestrzeń kosmiczną jako ładunek dodatkowy na rakiecie Atlas 5 z sondą Lunar Reconassiance Orbiter (LRO). W skład kosmicznej misji zderzenia z Księżycem wchodzi mały statek kosmiczny Shepherding Spacecraft (S-S/C), który zawierał najważniejsze instrumenty badawcze oraz człon EDUS (Earth Departure Upper Stage) będący elementem rakiety Centaur, który uderzając w powierzchnię Księżyca stworzył główny pióropusz księżycowego pyłu.
Naukowe wyposażenie sondy umieszczonej w module S-S/C stanowiło 9 instrumentów - 5 kamer, 3 spektrometry i fotometr. Podstawowymi urządzeniami zbierającymi informacje o księżycowej materii były: kamera świetła widzialnego (Visible Camera - VisCam) 2 kamery bliskiej podczerwieni (Near Infrared Cameras - NIRCamA, NIRCamB), 2 kamery środkowej podczerwieni (Mid Infrared Cameras - MIRCamA, MIRCamB), spektrometr światła widzialnego (Visible Spectrometer - VisSpec), 2 spektrometry bliskiej podczerwieni (Near Infrared Spectrometers - NIRSpecA, NIRSpecB) oraz fotometr (Total Luminescent Photometer - TLP).
W powierzchnię Księżyca jako pierwszy uderzył Centaur, Mając masę 2 ton, przy prędkości blisko 9000 km/h stworzył krater o średnicy około 28 metrów i głębokości 5 metrów. Szacuje się, że w przestrzeń kosmiczną, na wysokość od kilku do kilkunastu kilometrów wyrzucone zostało około 1000 ton materii. Po uderzeniu Centaura w powierzchnię Srebrnego Globu, przez chmurę księżycowej materii przeleciała zbierając dane sonda LCROSS. Spektrometry pokładowe analizowały wyrzucony materiał pod kątem zawartości wody, cząstek OH, soli, minerałów uwodnionych i różnych molekuł organicznych. Po czterech minutach od pierwszego uderzenia ważąca 700 kg sonda LCROSS utworzyła kolejny krater, unosząc w przestrzeń kolejny „materiał badawczy". Upadek mniejszej sondy obserwował Kosmiczny Teleskop Hubble'a, sonda Lunar Reconnaissance Orbiter i setki teleskopów na Ziemi.
To, że niewielkie ilości wody są na Księżycu, udowodniła kilka tygodni temu indyjska sonda Chandrayaan-1, jednak amerykańscy naukowcy chcą poznać szczegóły, jakich dostarczy LCROSS. Spektakularne uderzenie obserwowali astronomowie na całym świecie, także amatorzy przy użyciu prostych, niedrogich teleskopów.
Przemysław Goławski