Kosmiczna odyseja sondy Stardust rozpoczęła się 12 lat temu. Teraz statek przeleciał obok komety w bardzo małej odległości. Eksperci NASA szacują, że było to około 200 kilometrów.
Sonda Stardust-NExT minęła kometę Tempel we wtorek około godziny 5.40 rano polskiego czasu, poruszając się z prędkością około 10,9 km/s względem komety. Jest to powtórna wizyta w pobliżu jądra tej komety, gdyż w roku 2005 ten obiekt niebieski badała sonda Deep Impact.
Pokładowe kamery miały zrobić 70 zdjęć wysokiej rozdzielczości. Zadaniem specjalnych czujników było zbadanie przestrzeni wokół komety. Wszystko to trzeba było zrobić bardzo szybko - kometa Tempel 1 ma zaledwie siedem i pół kilometra średnicy, a sonda zbliżała się do niej z prędkością ponad 10 kilometrów na sekundę.
Kometa Tempel 1 jest drugą kometą, którą odwiedziła sonda Stardust-NExT. Wcześniej, jeszcze jako misja Stardust, przeleciała koło komety Wild 2 (w 1999 roku). Potem NASA zdecydowała o powtórnym wykorzystaniu sondy i spośród licznych propozycji naukowców wybrała powtórne zbadanie komety Tempel 1.
To drugie takie spotkanie ziemskiego statku z kometą Tempel 1. Sześć lat temu odwiedziła ją sonda Deep Impact. Teraz dzięki sondzie Stardust będzie można sprawdzić co zmieniło się na powierzchni komety, która od tamtej pory dwukrotnie okrążyła Słońce.
Na razie NASA udostępniła na swojej witrynie internetowej kilka pierwszych zdjęć komety – na razie wykonanych z dalszej odległości. Trwa przesyłanie danych z sondy i reszta zdjęć będzie udostępniana, w miarę ich napływu.
Zobacz galerię: http://www.nasa.gov/mission_pages/stardust/multimedia/gallery-index.html
(ew/pap/iar)