O swoich wymarzonych naukowych spotkaniach wigilijnych opowiadają m.in.: minister nauki i szkolnictwa wyższego - prof. Barbara Kudrycka, prezes PAN - prof. Michał Kleiber, prof. Łukasz Turski i dyrektor Centrum Nauki Kopernik - Robert Firmhofer.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka na wigilię chciałaby zaprosić dwoje polskich wybitnych naukowców pracujących w Stanach Zjednoczonych. - Byłoby mi miło gościć u siebie panią prof. Marię Siemionow, słynną chirurg która dokonała pierwszego w USA przeszczepu twarzy i pana prof. Krzysztofa Matyjaszewskiego, który jest wybitnym chemikiem pracującym na uniwersytecie w Pittsburgu - powiedziała minister. Jak dodała, chciałaby poprosić ich o zachęcenie do powrotu do kraju młodych polskich naukowców współpracujących z nimi za granicą.
Kolacja z noblistami
Roboczy obiad natomiast, zamiast wieczerzy wigilijnej, minister nauki chciałaby zjeść z laureatami nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii z 2009 r. Elinor Ostrom i Oliverem Williamsonem, którzy dostali Nobla za analizę ekonomicznych aspektów zarządzania.
- To troszeczkę zazębia się z dyscypliną naukową, którą reprezentuję, czyli administracją publiczną - podkreśliła Kudrycka.
Badania noblistów dotyczyły różnych form zarządzania i ich efektywności w zależności od charakteru organizacji oraz sytuacji rynkowej. - Teraz, jako minister, chętnie był z nimi porozmawiała o tym, aby móc nie tylko pracować nad tym w teorii, ale móc również skorzystać z ich wiedzy w praktyce - powiedziała Kudrycka.
Uczta z bioetyką w tle
Z kolei prezes Polskiej Akademii Nauki prof. Michał Kleiber najchętniej na kolację wigilijną zaprosiłby specjalistę z dziedziny bioetyki. - Uważam, że problematyka bioetyczna we współczesnej medycynie jest po pierwsze pasjonująca, a po drugie niezwykle ważna. Jest tyle otwartych pytań w tym obszarze, na które nie ma definitywnych odpowiedzi - powiedział Kleiber.
Zaznaczył, że część z nich kłóci się z naszymi tradycyjnymi wyobrażeniami o etyce działania lekarza. - Choćby terapie za pomocą komórek macierzystych, które w Polsce budzą szalone kontrowersje, a na świecie są uprawiane. Najchętniej porozmawiałbym właśnie o takich sprawach - to są w tej chwili najbardziej fascynujące wyzwania, które stoją przed nauką - wyjaśnił prezes PAN.
Jak wyjaśnił, na świecie jest bardzo wiele osób, które podejmują dyskusję na ten temat. - W Polsce typowym przedstawicielem tej wspaniałej grupy osób jest prof. Zbigniew Szawarski, wielki etyk i filozof - zaznaczył Kleiber.
Między wiarą a nauką
- Święta są dobrą okazją do porozmawiania z naukowcem, który jednocześnie jest księdzem- powiedział dyrektor Centrum Nauki Kopernik Robert Firmhofer wymieniając belgijskiego księdza i naukowca Georges'a Lemaitre'a.
Lemaitre, który w 1960 roku został przewodniczącym Papieskiej Akademii Nauk, opracował m.in. koncepcję Wielkiego Wybuchu. - Był skromnym belgijskim księdzem, który przez długi czas był lekceważony jako naukowiec. Jednak jego koncepcja Wielkiego Wybuchu jest obowiązującą teorią powstania Wszechświata - powiedział Firmhofer.
-Chciałbym zapytać go w jaki sposób godzi swoją wiarę religijną z działalnością naukową. Czy jest jakiś związek pomiędzy tymi dwiema dziedzinami, czy one wzajemnie na siebie wpływają, czy są niezależne? Co by było, gdyby jego odkrycia naukowe prowadziły go do wniosków sprzecznych z wiarą? Jak by się zmierzył z tym problemem? - wyjaśnił dyrektor CNK.
Z innym znanym księdzem - prof. Michałem Hellerem - podczas kolacji wigilijnej chciałby porozmawiać dr Krzysztof Ziołkowski z Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Jak przypomniał, ks. prof. Heller jako pierwszy z Polaków otrzymał Nagrodę Templetona, za pokonywanie barier między nauką a religią. Jest wybitnym polskim kosmologiem i "człowiekiem który pięknie mówi o Wszechświecie". - Na pewno podczas wigilii rozmawialibyśmy o wielu różnych sprawach Kosmosu, np. o Gwieździe Betlejemskiej. Jest to problem, który nurtuje nie tylko astronomów, ale także teologów. Znanych jest wiele różnych pięknych interpretacji tego zjawiska, zarówno ze strony teologii, jak i astronomii - zaznaczył Ziołkowski.
Wigilia z Archimedesem
-Z wielu naukowców, chyba najbardziej, kolację wigilijną chciałbym zjeść z Archimedesem - zadeklarował prof. Łukasz Turski z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN. - Podejrzewam, że bardzo błędnie interpretujemy wiele rzeczy, które ludzie starożytności znali, lub nie znali. Dlatego spytałbym ile prawdy jest w tym, co się mu obecnie przypisuje - dodał.
Zaznaczył, że chciałby również dowiedzieć się ile cyfr liczby "Pi" rzeczywiście znał grecki matematyk. - Przy kluczykach do samochodu noszę nawet medal pamiątkowy z jubileuszu Archimedesa na Uniwersytecie w Syrakuzach, z wypisanymi kolejnymi cyframi liczby +Pi+" - wyjaśnił Turski
(ki)