Nauka

Czeka nas renesans sanatoriów dla gruźlików

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2011 12:12
Czeka nas powrót do czasów bohaterów "Czarodziejskiej Góry"? Coraz częstsze występowanie opornej na antybiotyki gruźlicy bardzo utrudnia walkę z tą chorobą. Być może rozwiązaniem okażą się staroświeckie sanatoria.
Tatry, widok na Morskie Oko. Fot. Tamerlandomena publicznaWikipedia
Tatry, widok na Morskie Oko. Fot. Tamerlan/domena publiczna/WikipediaFoto: Tamerlan/domena publiczna/Wikipedia

O renesansie idei sanatorium informuje "New Scientist". Oporne na leczenie bakterie pojawiają się, kiedy chorzy nie przyjmują leków w zalecany przez lekarza sposób - za małe stężenia antybiotyku dają zarazkom szansę na przystosowanie się. Powstają szczepy, którymi mogą się zarazić zdrowe osoby.

Jak wykazały niedawne badania, w białoruskim Mińsku aż 35 proc. nowych przypadków gruźlicy wywołują szczepy bakterii oporne na leczenie wieloma antybiotykami (MDR). Sugeruje to, że takie bakterie są o wiele bardziej rozpowszechnione, niż wynikałoby z ocen Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), według której szczepy MDR stanowiły tylko 5 proc. zachorowań na gruźlicę z roku 2010.

Sytuacja w Mińsku może wskazywać na większe zagrożenie gruźlicą w krajach Europy Wschodniej, a jeszcze gorzej może być w niektórych krajach Afryki czy Azji.

Wybrane antybiotyki stosuje się wyłącznie u chorych na gruźlicę spowodowaną przez MDR, są jednak drogie i toksyczne. Jeśli pacjent przedwcześnie przestanie je brać, bakterie mogą się uodpornić także na nie, co prowadzi do niemal nieuleczalnej infekcji tak zwanymi szczepami XDR. Około 15 proc. przypadków gruźlicy w Mińsku powodowały właśnie szczepy XDR. To światowy rekord.

W RPA, kraju, który także jest zagrożony gruźlicą, osoby z XDR bywają po prostu wypuszczane ze szpitala i dalej zarażają innych. W bogatszych krajach chorzy są izolowani w szpitalach, ale jest to kosztowne, a personel nie zawsze bywa właściwie zabezpieczony przed zakażeniem.

Zdaniem Giovanniego Miglori z centrum leczenia gruźlicy w Tradate (Włochy), sanatoria pozwoliłyby chronić społeczeństwo przed gruźlicą, a jednocześnie we właściwy sposób leczyć pacjentów (nawet gdyby miało to oznaczać tylko opiekę paliatywną).

(ew/pap)

Czytaj także

Nie bójmy się prywatyzacji uzdrowisk

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2011 19:00
Wojciech Fułek (Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP): W całej Polsce mamy 44 uzdrowiska, a w II RP było ich 440
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lekoodporna gruźlica ogarnęła całą Europę

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2011 13:57
Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zamierzają z nią walczyć. W związku z tym opracowali specjalny plan działań.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Odetchnij pełną piersią

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2011 11:50
Kopalnia soli w Wieliczce prowadzi unikatową na skalę światową rehabilitację układu oddechowego.
rozwiń zwiń