W zasadzie wystarczy uświadomić sobie pochodzenie słowa antybiotyk, byśmy ostrożniej tego typu leki stosowali. Nazwa pochodzi z greki, od słów: anti – przeciw, bios – życie i odwołuje się do zabójczego dla żywych bakterii działania antybiotyków. Najprościej rzecz ujmując, działanie antybiotyków polega na powodowaniu śmierci komórki bakteryjnej, a głównym ich atutem jest specyficzność działania. No i jak powszechnie wiadomo, są także szkodliwe dla naturalnej flory bakteryjnej człowieka. Specjaliści alarmują, że coraz więcej osób umiera z braku skutecznych antybiotyków lub z powodu niewłaściwego ich stosowania.
Profesor Waleria Hryniewicz - krajowy konsultant w dziedzinie mikrobiologii lekarskiej, wyjaśnia na antenie radiowej Jedynki, czym jest odporność na antybiotyki i jak je racjonalnie stosować, aby zachowały wysoką skuteczność terapeutyczną.
- Często zdarza się tak, że bardzo mocny na początku lek słabnie - tłumaczy gość Jedynki. - A konkretniej: bakterie przeciwko którym miał działać, uczą się przed nim bronić - wyjaśnia. Dodaje, że częsciej niz kiedyś podróżujemy, a wraz z nami nasze bakterie. Przybywa pacjentów podatnych na zakażenia, np. wcześniaków i osób w podeszłym wieku. I na koniec - ludzkość ma skłonność do nieodpowiedzialnego stosowania leków, co sprzyja rozwojowi lekoopornych szczepów bakterii.
- Tego bał się już Fleming, wynalazca antybiotyków - opowiada prof. Hryniewicz. - Był nawet przeciwny temu, by wytwarzać je w formie doustnej - dodaje.
Na szczęście obecnie - wraz z astybiotykami pozyskanymi w drodze syntezy chemicznej - mamy już do wyboru kilkadziesiąt preparatów. Któryś z nich zwykle okazuje się skuteczny. Pytanie: jak długo.