Nauka

Polscy nurkowie zbadają tajemnice Gruzji

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012 14:53
Ekspedycja wyruszy w połowie czerwca w okolice miasta Batumi na wybrzeżu Morza Czarnego. Archeolodzy-nurkowie będą szukać śladów Cesarstwo Rzymskie.
Gruziński pasterz pilnuje owiec na wypasie niedaleko miasteczka Sagarejo, 50 kilometrów od Tbilisi
Gruziński pasterz pilnuje owiec na wypasie niedaleko miasteczka Sagarejo, 50 kilometrów od TbilisiFoto: Fot. PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE
Grupa naukowców i studentów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego pod kierunkiem dr. Radosława Karasiewicz-Szczypiorskiego zainauguruje polskie badania archeologiczne w Gruzji. Ekspedycja wyruszy w połowie czerwca w okolice miasta Batumi na wybrzeżu Morza Czarnego.
„Dotychczasowe kontakty między oboma krajami nie zaowocowały wspólnymi wykopaliskami. Teraz zapełniamy tę lukę” – mówi dr Karasiewicz-Szczypiorski.
 
W pierwszym sezonie archeolodzy skupią się na rozpoznaniu stanowisk pod przyszłe wykopaliska. Wykonają badania geofizyczne i zdjęcia z lotu ptaka fortu rzymskiego w Gonio (na południe od Batumi). Do Gruzji pojadą również archeolodzy-nurkowie, którzy przeprowadzą rekonesans podwodny w okolicach miasta i fortu rzymskiego w pobliżu Kobuleti.
 
„Być może uda się zweryfikować jeszcze kilka innych stanowisk archeologicznych, w tym bogate cmentarzysko” – dodaje archeolog.
 
O wyborze stanowisk i rejonu badań zadecydował ich związek z obecnością garnizonów rzymskich - Rzymianie, podobnie jak na Krymie, rozmieszczali garnizony na wybrzeżu, a wnętrze kraju pozostawało poza ich kontrolą. Zespół, który jedzie do Gruzji ma za sobą szereg lat poszukiwań fortów rzymskich na Krymie.
 
Partnerem badań ze strony gruzińskiej jest prof. Vakhtang Licheli z Uniwersytetu Państwowego w Tbilisi.
 
Regularne wykopaliska ruszą w przyszłym roku.

Grupa naukowców i studentów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego pod kierunkiem dra Radosława Karasiewicz-Szczypiorskiego zainauguruje polskie badania archeologiczne w Gruzji.

- Dotychczasowe kontakty między oboma krajami nie zaowocowały wspólnymi wykopaliskami. Teraz zapełniamy tę lukę – mówi dr Karasiewicz-Szczypiorski. W pierwszym sezonie archeolodzy skupią się na rozpoznaniu stanowisk pod przyszłe wykopaliska.

Wykonają badania geofizyczne i zdjęcia z lotu ptaka fortu rzymskiego w Gonio (na południe od Batumi). Do Gruzji pojadą również archeolodzy-nurkowie, którzy przeprowadzą rekonesans podwodny w okolicach miasta i fortu rzymskiego w pobliżu Kobuleti. - Być może uda się zweryfikować jeszcze kilka innych stanowisk archeologicznych, w tym bogate cmentarzysko – dodaje archeolog.

O wyborze stanowisk i rejonu badań zadecydował ich związek z obecnością garnizonów rzymskich - Rzymianie, podobnie jak na Krymie, rozmieszczali garnizony na wybrzeżu, a wnętrze kraju pozostawało poza ich kontrolą. Zespół, który jedzie do Gruzji ma za sobą szereg lat poszukiwań fortów rzymskich na Krymie. Partnerem badań ze strony gruzińskiej jest prof. Vakhtang Licheli z Uniwersytetu Państwowego w Tbilisi. Regularne wykopaliska ruszą w przyszłym roku.

 

(ew/pap)

Czytaj także

Polska archeologia boi się izotopów

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2011 12:45
Polska archeologia jest technologicznie zapóźniona. Nasze metody badawcze są rodem z lat 60., a inwestycje w nowoczesne technologie bliskie zeru. Czas to zmienić! - relacjonuje pracująca na Uniwersytecie w Goeteborgu archeolog Dalia Pokutta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy leci z nami archeolog?

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2011 11:00
Celem projektu filmowego "Czy leci z nami archeolog?" jest promocja archeologii lotniczej. Ale udało się także dokonać nowych odryć.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tajemnice Mezopotamii bada Polak z łopatą

Ostatnia aktualizacja: 01.12.2011 10:10
- Najważniejsze jest znajdowanie skarbów i towarzysząca temu otoczka tajemnicy - opowiada w Dwójce archeolog, prof. Piotr Bieliński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kolejny alarm w sprawie Pompejów

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2012 09:30
W Pompejach nie ma ani chwili do stracenia. Sytuacja jest dramatyczna - ostrzega włoskie Obserwatorium ds. dziedzictwa kulturowego. Alarm podniosło ponownie po tym, gdy niedawno oderwał się tam tynk w Świątyni Jowisza.
rozwiń zwiń