Nauka

Świat po ociepleniu będzie toksyczny

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2012 00:02
Jak donosi "New Scientist", w cieplejszym świecie rośliny będą bardziej toksyczne, a ssaki mniej odporne na trucizny.
Świat po ociepleniu będzie toksyczny
Jak donosi New Scientist, w cieplejszym świecie rośliny będą bardziej toksyczne, co z kolei odbije się na kondycji roślinożerców... i tak dalej. 
Ssaki utrzymują stałą temperaturę ciała, dlatego zmiana temperatur nie powinna robić na nich wrażenia. Przynajmniej nie wprost, okazuje się bowiem, że mogą ucierpieć. Jak wynika z badań Denise Dearing z University of Utah w Salt Lake City (USA), ssaki ucierpią, bo świat stanie się toksyczny, a ssaki - mniej odporne na truciznę.
Wiele roślin produkuje trujące substancje jako element samoobrony przezd zjedzeniem. Roślinożercy musieli wypracować ewolucyjnie strategoe obronne: na ogół jedzą po prostu niewiele roślin konkretnego gatunku, różnicując dietę. Jeśli trafią na truciznę, nie zjedzą jej zbyt dużo, a w niewielkich ilościach ich organizmy są na nią odporne. 
Jeśli jednak temperatury wzrosną, zdolność ssaczych organizmów do trawienia toksyn zdecydowanie zmaleje. Wynika tak z badań na myszach, którym podnoszono temperaturę otoczenia od 26 do 36 st. C. Im było cieplej, tym gryzonie stawały się bardziej wrażliwe na działanie kofeiny. 
Badacze spekulują, że to wina wątoby. To tam rozkładane są toksyny, które zje ssak. Dearing przypuszcza, że w wyższej temperaturze procesy detoksykacyjne stają się mniej wydajne. 
 
Z kolei inne badania wskazują, że ocieplenie może zmienić same rośliny, które będą bardziej toksyczne. Świat po ociepleniu będzie zatem trujący, a nasze organizmy - mniej odporne na trucizny.

Ssaki utrzymują stałą temperaturę ciała, dlatego zmiana temperatur nie powinna robić na nich wrażenia. Przynajmniej nie wprost, okazuje się bowiem, że mogą ucierpieć.

Jak wynika z badań Denise Dearing z University of Utah w Salt Lake City (USA), ssaki ucierpią, bo świat stanie się toksyczny, a one same - mniej odporne na truciznę.

Wiele roślin produkuje trujące substancje, aby obronić się przed zjedzeniem. Roślinożercy musieli wypracować ewolucyjnie strategie obronne: na ogół jedzą po prostu niewiele roślin konkretnego gatunku, różnicując dietę. Jeśli trafią na truciznę, nie zjedzą jej zbyt dużo, a w niewielkich ilościach ich organizmy są na nią odporne. 

Jeśli jednak temperatury wzrosną, zdolność ssaczych organizmów do trawienia toksyn zdecydowanie zmaleje. Wynika tak z badań na myszach, którym podnoszono temperaturę otoczenia od 26 do 36 st. C. Im było cieplej, tym gryzonie stawały się bardziej wrażliwe na działanie kofeiny. Badacze spekulują, że to wina wątroby. To tam rozkładane są toksyny, które zje ssak. Dearing przypuszcza, że w wyższej temperaturze procesy detoksykacyjne stają się mniej wydajne.

Z kolei inne badania wskazują, że ocieplenie może zmienić same rośliny, które będą bardziej toksyczne. 

(ew/New Scientist/pap)

Zobacz więcej na temat: diety salt lake city USA
Czytaj także

Naukowcy: orki polują na rekiny. Nauczyły się "ciosu karate"

Ostatnia aktualizacja: 13.10.2011 06:00
Niektóre grupy orek nauczyły się polować na rekiny, nawet na Żarłacze Białe, wykształcając kilka technik ataku - odkryli naukowcy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wielkość oczu mówi, jak szybki jest ssak

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2012 11:00
Maksymalna prędkość osiągana przez dany gatunek ssaków jest jednym z czynników, który decyduje o wielkości oczu. Łatwiej wtedy dostrzec przeszkody.
rozwiń zwiń