Jak zmarł Tutanchamon? Brytyjski chirurg ma nową hipotezę
Egipski władca panował w XIV wieku p.n.e. Wstąpił na tron w 1333 r. p.n.e. w wieku zaledwie 10 lat, a zmarł po dziesięciu latach sprawowania rządów. Naukowcy nie są zgodni, co właściwie się stało. Dyskusje trwają od momentu odkrycia grobu Tuta w 1922 roku. Podejrzewano, że fafron spadł z rydwanu, uległ wypadkowi podczas polowania (śmierć wskutek ataku hipopotama!) lub zmał na malarię.
Najnowsza teoria została stworzona przez chirurga z Imperial College London, dra Hutana Ashrafiana. Jego zdaniem, młody faraon mógł cierpieć na schorzenie genetyczne. Na pewno sprzyjał temu praktykowany w rodzinie faraona zwyczaj poślubiania własnych sióstr.
O jaką chorobę mogło chodzić? Ashrafian zwraca uwagę na żeńskie cechy wyglądu młodego króla. Na freskach przedstawiano go np. z dmskim biustem i szerokimi biodrami. To cechy epileptyków - dowodzi chirurg. Brytyjski medyk uważa, że chodziło o epilepsję płata skroniowego, która wpływa na regulację gospodarki hormonalnej, a która mogła występować już u jego ojca, Echnatona.
Echnaton zmienił system religijny Egiptu z tradycyjnego politeizmu na kult jednego Boga, Atona. Stworzył nawet nową stolicę (Amarna). Mogło to być efektem halucynacji, które przydarzają się paralitykom - uważa badacz.
Dr Ashrafian zwraca też uwagę na ślady złamania kończyn u Tuta. Mogą być dowodem na niekontrolowane ataki padaczki, podczas których łatwo o kontuzje.
Według brytyjskiego specjalisty, śmierć Tutanchamona to przypadek tzw. nagłego niewyjaśnionego zgonu u osób z padaczką (Sudden Unexplained Death of Epilepsy - SUDE). Często zdarza się on u ludzi w młodym wieku. A u Tutanchamona poprzedzały go liczne upadki i złamania.
W 2010 roku badania genetyczne prowadzone pod kierunkiem słynnego archeologa Zahi Hawassa wskazały, że Tut cierpiał na malarię i schorzenia kości - to ostatnie mogło mieć związek z faktem, że przodkowie Tuta byli ze sobą spokrewnieni. Wyniki tamtych analiz sugerowały, że młody król zmarł w wyniku kombinacji malarii i infekcji pochodzącej ze złamanej kończyny.
Archeolodzy nie odnaleźli pozostałości klatki piersiowej Tuta i Echantona, trudno zatem potwierdzić, czy rzeczywiście posiadały one żeńskie cechy. Być może androgyniczne wizerunki faraonów były tylko stylem, jaki obowiązywał w sztuce okresu amarneńskiego.
Dyskusje trwają od momentu odkrycia grobu Tuta w 1922 roku. Podejrzewano, że faraon spadł z rydwanu, uległ wypadkowi podczas polowania (śmierć wskutek ataku hipopotama!) lub zmarł na malarię.
Najnowsza teoria została stworzona przez chirurga z Imperial College London, dra Hutana Ashrafiana. Jego zdaniem młody faraon mógł cierpieć na schorzenie genetyczne. Na pewno sprzyjał temu praktykowany w rodzinie faraona zwyczaj poślubiania własnych sióstr.
O jaką chorobę mogło chodzić? Ashrafian zwraca uwagę na żeńskie cechy wyglądu młodego króla. Na freskach przedstawiano go np. z damskim biustem i szerokimi biodrami. To cechy epileptyków - dowodzi chirurg. Brytyjski medyk uważa, że chodziło o epilepsję płata skroniowego, która wpływa na regulację gospodarki hormonalnej, a która mogła występować już u jego ojca Echnatona.
Echnaton zmienił system religijny Egiptu z tradycyjnego politeizmu na kult jednego Boga, Atona. Stworzył nawet nową stolicę (Amarna). Mogło to być efektem halucynacji, które przydarzają się paralitykom - uważa badacz. Dr Ashrafian zwraca też uwagę na ślady złamania kończyn u Tuta. Mogą one być dowodem niekontrolowanych ataków padaczki, podczas których łatwo o kontuzje.
Według brytyjskiego specjalisty śmierć Tutanchamona to przypadek tzw. nagłego niewyjaśnionego zgonu u osób z padaczką (Sudden Unexplained Death of Epilepsy - SUDE). Często zdarza się on u ludzi w młodym wieku. A u Tutanchamona poprzedzały go liczne upadki i złamania.
W 2010 roku badania genetyczne prowadzone pod kierunkiem słynnego archeologa Zahi Hawassa wskazały, że Tut cierpiał na malarię i schorzenia kości - to ostatnie mogło mieć związek z faktem, że jego przodkowie byli ze sobą spokrewnieni. Wyniki tamtych analiz sugerowały, że młody król zmarł w wyniku kombinacji malarii oraz infekcji pochodzącej ze złamanej kończyny.
Archeolodzy nie odnaleźli pozostałości klatek piersiowych Tuta i Echnatona, trudno zatem potwierdzić, że rzeczywiście posiadały one żeńskie cechy. Być może androgyniczne wizerunki faraonów były tylko stylem, jaki obowiązywał w sztuce okresu amarneńskiego.
(ew/Huffington Post/pap)