Sztuczna dłoń drukowana na trójwymiarowej drukarce może być ratunkiem dla wielu osób z uszkodzonymi rękami. Wynalazek o nazwie „Robodłoń” to dzieło dwóch inżynierów z RPA i Stanów Zjednoczonych.
Południowoafrykański stolarz Richard van As, który stracił cztery palce podczas pracy, zorientował się, że nie istnieje odpowiednia dla niego proteza. Wszelkie eksperymentalne wynalazki były natomiast zbyt drogie. Dlatego postanowił rozwiązać ten problem na własną rękę. Po dwóch latach stworzył "robopalec", a zaraz potem "robodłoń", którą można wydrukować na drukarce 3D. W tym projekcie wsparł go amerykański kolega. Zapewnił on dwie drukarki 3D potrzebne do produkcji protez.
Proteza jest mechaniczna, nie ma w niej elektroniki. Jej palce zaciskają się, gdy użytkownik porusza nadgarstkiem. Wystarczy to do wykonywania podstawowych czynności.
Prototypową dłoń otrzymał 5-letni chłopiec. Teraz Richard van As zbiera w internecie fundusze na rozwój projektu.
IAR, Indiegogo, bk