Nauka

Językoznawcy pomagaja lekarzom w kontaktach z pacjentami

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2013 15:07
W jaki sposób przekazywać pacjentowi np. trudne lub nieprzyjemne informacje, aby nie poczuł się urażony? Właśnie tego typu wskazówek udzielają lekarzom językoznawcy z Uniwersytetu Śląskiego w ramach specjalnego projektu badawczego.
Językoznawcy pomagaja lekarzom w kontaktach z pacjentami
Foto: Glow Images/East News

Od początku roku projekt "Komunikacja w ochronie zdrowia - relacje lekarz pacjent i ich uwarunkowania" realizują w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 5 Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach językoznawcy z Uniwersytetu Śląskiego pod kierownictwem prof. Jadwigi Stawnickiej.
-Lekarz musi mieć duże zdolności komunikacyjne, żeby rozmawiać z pacjentami w różnym wieku, z różnym wykształceniem, cierpiącymi na różne choroby, z różnych społeczności - musi się dostosować do statusu społecznego, wieku czy choroby- powiedziała prof. Stawnicka podczas briefingu w Katowicach.
Badaczki uczestniczyły już w kilkuset konsultacjach lekarskich, za zgodą pacjenta i lekarza. Choć projekt ma potrwać 2 lata, to poczyniono już wiele cennych obserwacji.
Bardzo trudnymi pacjentami okazali się lekarze i nauczyciele. -Podobno lekarz jest w stanie zidentyfikować, że jego pacjent wykonuje któryś z tych zawodów po samym sposobie mówienia, gestykulacji. Przedstawiciele obu tych grup mają tendencję do narzucania swojego zdania, a tego nie należy robić- dodała prof. Stawnicka.
Inny wniosek, który nasunął się podczas badań, to sugestia, by pacjent przychodził do lekarza przygotowany, tzn. z pytaniami zapisanymi na karteczce czy w notesie. -To bardzo ułatwia i przyśpiesza komunikacji - zapewniła badaczka. Wicedyrektor szpitala, okulistka prof. Ewa Mrukwa-Kominek potwierdziła, że z punktu widzenia lekarza to bardzo dobry pomysł.
Realizowany w szpitalu projekt sprzyja refleksji lekarzy nad sposobem komunikowania z pacjentem. -Po naszym pierwszym spotkaniu z językoznawcami było trochę oporu ze strony lekarzy wobec tego, że ktoś będzie nazywał, oceniał to, co mówię do pacjenta, może bali się krytyki. To jest jednak ważne, żeby tak rozmawiać z pacjentem, żeby był zadowolony, wyniósł z wizyty to, co chciał. Mnie udział w tym projekcie skłonił do większej cierpliwości, zwłaszcza w kontaktach z pacjentami w najtrudniejszej sytuacji- powiedziała.
Dodała również, że np. część schorzeń psychicznych ma wpływ na przedni odcinek oka. -To naprawdę trudne, kiedy okulista ma powiedzieć pacjentowi, żeby się wybrał do psychiatry. Nie zawsze słuchają, czasami słyszymy pretensje: „Co mi pani mówi, że jestem chory psychicznie”, a rozmowa kończy się trzaśnięciem drzwiami - mówiła okulistka.
Prof. Stawnicka uważa, żejedną z możliwości lekarza jest w takiej sytuacji zastosowanie marketingu narracyjnego. -Przy pomocy jakiejś opowieści można przedstawić choremu historię innego pacjenta. W tej narracji można przekazać zakamuflowaną propozycję, żeby chory udał się na taką konsultację. Wykorzystujemy jednocześnie jedną z reguł wpływu społecznego - społeczny dowód słuszności. Inni byli w tej sytuacji, zachowali się tak a tak, i to im pomogło - przekonywała językoznawczyni.
Warto tak pokierować rozmową, by nie wydawać pacjentowi poleceń, ale raczej radzić czy proponować w ten sposób, by sam chciał skorzystać z takiej konsultacji.
W przyszłym roku w ramach projektu ma się odbyć interdyscyplinarna konferencja, poświęcona problematyce komunikacji lekarza z pacjentem z medycznego, psychologicznego, socjologicznego i językoznawczego punktu widzenia, w planach jest też publikacja.
Prof. Stawnicka słynie z nietypowych projektów badawczych. Wcześniej analizowała język policyjnych interwencji. Niedawno rozpoczęła rozmowy ze skazanymi na karę dożywotniego pozbawienia wolności w ramach projektu "Skazani na życie. Rekonstrukcja językowego obrazu świata skazanych na karę dożywotniego pozbawienia wolności".
PAP/ml

Czytaj także

Ze stwardnieniem rozsianym można normalnie żyć

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2011 08:00
SM - przewlekła, postępująca choroba ośrodkowego układu nerwowego. Dotyka młodych i dorosłych. Częściej kobiety.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Japońscy naukowcy wyhodowali malutkie wątroby. Mogą zastąpić chory organ?

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2013 10:44
Naukowcom udało się uzyskać mikroskopijne wątroby z komórek macierzystych. Myszy z niewydolnością wątroby, którym je wszczepiono, żyły znacznie dłużej od chorych zwierząt.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pacjent po przeszczepie twarzy wraca do domu. "Dziękuję za odwagę i wytrwałość"

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2013 12:36
Mężczyzna, któremu przeszczepiono twarz w Centrum Onkologii w Gliwicach, wychodzi ze szpitala. Czeka go dalsza rehabilitacja.
rozwiń zwiń