Nauka

W naszym DNA są neandertalskie wirusy i mogą odpowiadać za raka

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2013 16:00
Są tam także wirusy, które znaleziono u denisowian. Odkryli je badacze z Oksfordu i Uniwersytetu w Plymouth. Dają szansę na wynalezienie lepszej terapii chorób cywilizacyjnych: raka i HIV.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Glow Images/East News

 

W naszym DNA są neandertalskie wirusy
Są tam także wirusy, które znaleziono u denisowian. Odkryli je badacze z Oksfordu i Uniwersytetu w Plymouth.
W 2012 roku naukowy z Albert Einstein College of Medicine zidentyfikowali 14 prehistorycznych wirusów, które zostały wchłonięte przez neandertalskie i denisowiańskie DNA. Szczątki, w których namierzono wirusy, miały około 40 000 lat. Badacze nie znaleźli wówczas pozostałości tych wirusów w DNA człowieka współczesnego.
Naukowcom, którzy przeprowadzili obecne analizy, udało się to zrobić. Dr Gkikas Magiorkinis z Oksfordu i jego koledzy porówanli geny neandertalczyków i denisowian z DNA współczesnych chorych na raka. Udało im sie odnaleźć pozostałości 7 wirusów, które wcześniej namierzono u naszych prehistorycznych krewnych.
Wirusy te to retrowisury rodzaju HML2. Związane są z wieloma współczesnymi schorzeniami, np. HIV i rakiem. - To, w jaki sposób pacjenci reagują na HML2 jest związane m.in. z tym, jak szybko pacjent zarażony HIV rozwinie w sobie AIDS. A zatem obie rzeczy muszą być ze sobą związane - komentuje Dr Magiorkinis.
- Osoby zarażone HIV znajdują się też w grupie zwiększonego ryzyka jeśli chodzi o raka - dodaje uczony. - Być może skłonność do tych schorzeń ma podłoże genetyczne i jest związana z HML2, które reaktywuje się w przypadku raka i infekcji HIV.
Naukowcy spekulują, że HML2 może okazać się dobrym celem przyszłych terpaii raka i zarażenia HIV.
Może zatem nasze pokrewieństwo z praludźmi nie jest tylko kwestią zamierzchłej przeszłości i wciąż ma wpływ na to, jak łatwo i na co chorujemy.
Wyniki badań publikuje pismo Current Biology.

W 2012 roku naukowy z Albert Einstein College of Medicine zidentyfikowali 14 prehistorycznych wirusów, które zostały wchłonięte przez neandertalskie i denisowiańskie DNA. Szczątki, w których namierzono wirusy, miały około 40 000 lat. Badacze nie znaleźli wówczas pozostałości tych wirusów w DNA człowieka współczesnego.

Naukowcom, którzy przeprowadzili obecne analizy, udało się to zrobić. Dr Gkikas Magiorkinis z Oksfordu i jego koledzy porówanli geny neandertalczyków i denisowian z DNA współczesnych chorych na raka. Udało im sie odnaleźć pozostałości 7 wirusów, które wcześniej namierzono u naszych prehistorycznych krewnych.

Wirusy te to retrowisury rodzaju HML2. Związane są z wieloma współczesnymi schorzeniami, np. HIV i rakiem. - To, w jaki sposób pacjenci reagują na HML2 jest związane m.in. z tym, jak szybko pacjent zarażony HIV rozwinie w sobie AIDS. A zatem obie rzeczy muszą być ze sobą związane - komentuje Dr Magiorkinis.

- Osoby zarażone HIV znajdują się też w grupie zwiększonego ryzyka jeśli chodzi o raka - dodaje uczony. - Być może skłonność do tych schorzeń ma podłoże genetyczne i jest związana z HML2, które reaktywuje się w przypadku raka i infekcji HIV.

Naukowcy spekulują, że HML2 może okazać się dobrym celem przyszłych terpaii raka i zarażenia HIV.

Może zatem nasze pokrewieństwo z praludźmi nie jest tylko kwestią zamierzchłej przeszłości i wciąż ma wpływ na to, jak łatwo i na co chorujemy.

Wyniki badań publikuje pismo Current Biology.

(ew/Sci-News)

Zobacz więcej na temat: NAUKA medycyna genetyka