Według amerykańskiej agencji powodem jest m.in. wyjątkowo intensywne zjawisko pogodowe El Nino.
W lutym średnia temperatura na powierzchni Ziemi i oceanów wynosiła 12,1 st. Celsjusza i była o 1,2 st. wyższa od średniej temperatury dla tego miesiąca w XX wieku.
Tym samym w ub. miesiącu odnotowano największą różnicę temperatur w stosunku do lutowej średniej od 1880 roku. Meteorolodzy zauważają, że była to największa anomalia w stosunku do średniej dla 1646 miesięcy, w których prowadzono pomiary. Pobity został też rekord z grudnia 2015 roku, gdy różnica ta wyniosła 0,9 st. Celsjusza.
- Te różnice są astronomiczne. Tak jest na lądzie, w oceanach, w atmosferze - powiedziała Jessica Blunden z NOAA. - W lutym rekordy padły wszędzie oprócz Antarktydy. To szaleństwo - dodała.
Najcieplejszym miesiącem w historii pozostaje lipiec 2015 roku - średnia temperatura wyniosła wówczas 15,8 st. Celsjusza.
Wypowiadając się na temat najnowszych danych, główny klimatolog NASA Gavin Schmidt nazwał luty "dziwnym miesiącem". Według niego m.in. z powodu wyjątkowo intensywnego zjawiska El Nino przez kilka następnych miesięcy dane będą podobne, ale najpewniej taka sytuacja się nie utrzyma. Nie wszyscy podzielają jednak jego zdanie. Profesor meteorologii z University of Oklahoma Jason Furtado napisał w mailu do agencji AP, że to "nowa norma".
(ew/PAP)