Dwa dni po starcie z Ziemi wahadłowiec Discovery dotarł na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Członkowie siedmioosobowej załogi już przygotowują się do pierwszego orbitalnego spaceru.
Wcześniej astronauci zrobili dokładne zdjęcia osłony termicznej wahadłowca; teraz zbadają je eksperci w centrum kontroli lotu na Ziemi, by upewnić się, że poszycie podczas startu nie zostało uszkodzone. Taka awaria zakończyła się katastrofą promu Columbia siedem lat temu.
Pobyt załogi na Stacji potrwa dziewięć dni; podczas trzech spacerów kosmicznych astronauci zainstalują zbiornik z amoniakiem niezbędny do chłodzenia stacji a także moduł Leonardo z kilkoma tonami zapasów i sprzętu.
Wymienią też wadliwy żyroskop. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ukończona jest w ponad 90%, ostatnie prace mają zostać wykonane we wrześniu. Potem Stacja będzie działać jako gigantyczne laboratorium naukowe przez następne pięć do dziesięciu lat.