- Badania wskazują, że czynniki ryzyka chorób serca są wciąż niesłychanie częste w społeczeństwie. Jednak aż w 50 proc. można je modyfikować, poprzez prowadzenie zdrowego trybu życia – podkreśla dr hab. n. med. Marek Dąbrowski, kardiolog.
W "Magazynie Medycznym" zaznaczył, że bardzo ważne jest to co jemy, czy palimy papierosy, czy uprawiamy sport, czy siedzimy przed telewizorem. Ważny jest także nasz komfort psychiczny.
Zdaniem gościa Małgorzaty Kownackiej uczucie lęku przed tym, co nas może spotkać, jest pewnym motorem, który może zachęcić nas do porzucenia zgubnych nałogów. Według niego w latach 90. środowisko kardiologiczne zrobiło bardzo wiele dla poprawienia zdrowotności społeczeństwa. Do niedawna byliśmy bowiem liderem w Europie jeśli chodzi o umieralność na choroby serca.
Jak podkreślał gość radiowej Jedynki od 1992 roku obserwujemy spadek zachorowań, ale nie uzyskaliśmy, niestety, zakładanego średniego poziomu Unii Europejskiej. W międzyczasie ten obniżenie się zachorowalności i umieralności uległo jednak spowolnieniu. Dlatego trzeba uświadamiać społeczeństwu, że styl życia ma duży wpływ na nasze zdrowie.
Prof. Marek Dąbrowski zaznaczył, że kardiologia interwencyjna doprowadziła do gigantycznego przełomu w interwencjach ratujących osoby, które przeszły zawał serca. Dodał jednak, że nie o każdym pacjencie uratowanym z zawału możemy powiedzieć, że jest zdrów. Co więcej, w dalszym ciągu podlega on działaniu czynników ryzyka, które doprowadziły do ataku serca. Jeżeli taka osoba nie zmieni trybu życia, znowu może go przejść.
(pp)
Aby wysłuchać rozmowy z ministrem, wystarczy kliknąć "Ratuj serce póki nie jest za późno" w boksie "Posłuchaj" w ramce po parwej stronie.