Nauka

NASA spróbuje naprawić Keplera

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2013 00:30
W tym miesiącu Agencja podejmie próbę ożywienia swojego flagowego poszukiwacza planet, który zrewolucjonizował naszą wiedzę astronomiczną.
NASA spróbuje naprawić Keplera
W tym miesiącu Agencja podejmie próbę ożywienia swojego flagowego poszukiwacza planet, który zrewolucjonizował naszą wiedzę astronomiczną. 
Teleskop Keplera poleciał w kosmos w 2009 roku. Jak dotąd odkrył ponad 3000 potencjalnych planet. W połowie maja awarii uległo drugie z czterech z kół utrzymujących orientację teleskopu. Prace instrumenty zostały wstrzymane, a inżynierowie głowią się nad możliwą naprawą. Ponoć znaleźli rozwiązanie, które jest testowane na Ziemi. Prace z Keplerem maja zostać podjęte w połowie miesiąca.
Utrzymanie pozycji jest niezwykle ważne. Kepler dostrzega planety dzięki pomiarom jasności odległych gwiazd. Na pozycji utrzymują go trzy koła reakcyjne. Teleskop ma ich cztery, ponieważ wysłano go z jednym zapasowym. Pierwsze z kół zepsuło się w czerwcu 2012. Wtedy nie było jeszcze kłopotu. Zaczął się w maju, kiedy zepsuło się drugie koło.  
Nie ma gwarancji, że rozwiązanie inżynierów z NASA pomoże przywrócić sprawność teleskopu. Jeśli się nie uda, instrument niemal na pewno otrzyma jakieś nowe zadanie, które nie będzie wymagało wpatrywania się w jeden precyzyjny punkt. 

Teleskop Keplera poleciał w kosmos w 2009 roku. Jak dotąd odkrył ponad 3000 potencjalnych planet.

W połowie maja awarii uległo drugie z czterech z kół utrzymujących orientację teleskopu. Prace instrumenty zostały wstrzymane, a inżynierowie głowią się nad możliwą naprawą. Ponoć znaleźli rozwiązanie, które jest testowane na Ziemi. Prace z Keplerem maja zostać podjęte w połowie miesiąca.

Utrzymanie pozycji jest niezwykle ważne. Kepler dostrzega planety dzięki pomiarom jasności odległych gwiazd. Na pozycji utrzymują go trzy koła reakcyjne. Teleskop ma ich cztery, ponieważ wysłano go z jednym zapasowym.

Pierwsze z kół zepsuło się w czerwcu 2012. Wtedy nie było jeszcze kłopotu. Zaczął się w maju, kiedy zepsuło się drugie koło.  

Nie ma gwarancji, że rozwiązanie inżynierów z NASA pomoże przywrócić sprawność teleskopu. Jeśli się nie uda, instrument niemal na pewno otrzyma jakieś nowe zadanie badawcze, które nie będzie wymagało wpatrywania się w jeden precyzyjny punkt. 

(ew/Space.com)

Zobacz więcej na temat: NAUKA astronomia
Czytaj także

Kolejny łowca planet stracony. Jesteśmy skazani na obserwacje z Ziemi

Ostatnia aktualizacja: 28.06.2013 13:40
Kolejny satelita, którego misją było poszukiwanie odległych planet, został właśnie wyłączony przed czasem. Tym razem mowa o misji COROT. Wygląda na to, że do 2017 roku będziemy poszukiwali egzoplanet jedynie z powierzchni Ziemi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Poza Układem Słonecznym? Nie, jeszcze nie

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2013 14:40
Reakcje na badania nobliwej sondy Voyager-1 przypominają nieco niecierpliwość dzieci, które na wycieczce cały czas pytają: czy już dojechaliśmy? Odpowiedź brzmi: jeszcze nie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowe księżyce Plutona zostały ochrzczone. Na niebie pojawiły się Cerber i Styks

Ostatnia aktualizacja: 03.07.2013 16:57
W wyniku ogólnoświatowego plebiscytu internetowego wybrano imiona dla dwóch nowych księżyców Plutona.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zagadka: silny sygnał z kosmosu

Ostatnia aktualizacja: 05.07.2013 14:00
Zarejestrował go radioteleskop Parkes w Nowej Południowej Walii. Silny rozbłysk radiowy trwał kilka milisekund. Nie był błędem w odczycie. Po nim nastąpiły trzy kolejne.
rozwiń zwiń