W środę wieczorem członkowie załogi pożegnali się i zrobili ostatnie zdjęcia na pokładzie stacji. Potem Barry Wilmore z NASA oraz Rosjanie Aleksander Samokutjajew i Elena Sierowa weszli do kapsuły Sojuz i zamknęli właz od środka. Następnie odcumowanie, krótki lot i astronauci w kapsule, na biało-pomarańczowym spadochronie, wylądowali w Kazachstanie.
- Te wszystkie wrażenia po powrocie na Ziemię są niesamowite. Ktoś daje ci jabłko i możesz napawać się jego zapachem. Znów jest grawitacja. Te wrażenia są spotęgowane emocjami. To nie są nowe rzeczy, ale trzeba je jakby odkryć na nowo - tłumaczył NASA weteran lotów kosmicznych, Michael Fincke.
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej astronauci spędzili blisko pół roku. Podczas misji wzięli udział w licznych eksperymentach dotyczących żywych komórek, obserwacji Ziemi, czy życia w kosmosie.
Sierowa była pierwszą od 17 lat i czwartą w historii Rosjanką, która wyruszyła na orbitę okołoziemską.
Na ISS pozostali Amerykanin Terry Virts, Rosjanin Anton Szkaplerow i Włoszka Samantha Cristoforetti.
Odkąd w 2011 roku z eksploatacji wycofane zostały wszystkie amerykańskie wahadłowce, rosyjskie statki Sojuz są jedynym środkiem transportu ludzi na i z ISS.
mr