Wszystko rozpoczęło się w 1957 roku. Właśnie wtedy, 14 października, wystrzelony został Sputnik 1 – pierwszy sztuczny satelita Ziemi.
Kolejne kosmiczne podboje potoczyły się lawinowo. Sam termin wyścigu kosmicznego obejmował wszelkie wysiłki zmierzające do eksploracji przestrzeni kosmicznej przez sztuczne satelity, umieszczenia w niej człowieka oraz jego lądowania na powierzchni Księżyca. Najważniejszy „wyścig” trwał w latach 1957- 1975. Czas ten był przede wszystkim współzawodnictwem Stanów Zjednoczonych i ZSRR.
„Wyścig kosmiczny” to analogia do wyścigu zbrojeń, który miał miejsce w czasie zimnej wojny. Dla obu mocarstw, Stanów Zjednoczonych i ZSRR, był bardzo istotnym elementem rywalizacji – technologicznej, kulturowej i ideologicznej. Wtedy jako cel wszelkich działań określono to, kto pierwszy stanie na Księżycu.
Tempo kosmicznej rywalizacji zmalało, ale eksploracja przestrzeni kosmicznej wcale nie była zaniedbana. W 1981 r. - w dwudziesta rocznicę lotu Jurija Gagarina, USA wystrzeliło pierwszy prom kosmiczny wielokrotnego użytku. Odpowiedzią Związku Radzieckiego było uruchomienie w 1988 r. programu wahadłowców Buran. O tamtej pory wysłano wiele sond, satelitów, teleskopów i innych przyrządów badawczych, a człowiek regularnie przemierza kosmos.
Obecnie rusza nowy wyścig – na Marsa. To czerwona planeta jest głównym celem planowanych wypraw kosmicznych.
NASA pierwsza?
W styczniu 2004 r. prezydent USA George Bush przedstawił amerykańską Wizję Badania Kosmosu. Ujawniono wtedy plany budowy Załogowego Pojazdu Badawczego (CEV - Crew Exploration Vehicle). Dziś znamy jego nazwę - jest to statek kosmiczny Orion. - Naszym celem jest rozwój i testowanie statku Orion, tak by najpóźniej do roku 2014 przeprowadzić pierwszą misję załogową - mówił Bush. Jeszcze przed 2030 r. celem Oriona miałby być Mars.
Głównym zadaniem statku będzie transport astronautów i naukowców na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS – International Space Station) po zakończeniu programu lotów promów kosmicznych. On także będzie głównym elementem planu lotów kosmicznych na Księżyc. Pomysł jego stworzenia pojawił się częściowo w odpowiedzi na katastrofę wahadłowca Columbia, innym zaś czynnikiem był nieudany program Lockheed Martin X-33, który miał zbudować zastępcę promów kosmicznych.
Dziś ciągle trwają prace nad budową pojazdu, ale projekt jest już na zaawansowanym etapie. Miesiąc temu NASA z powodzeniem zakończyła testy pierwszego silnika rakietowego, który jest jednym z głównych elementów Oriona. Silnik ten w czasie startu będzie miał za zadanie oddzielić system startowy od modułu załogowego.
Orion nie jest jednak jedynym punktem amerykanów w podboju kosmosu. Wizja Badania Kosmosu zakłada także ukończenie ISS do 2010 r., rozwój Projektu Konstelacja (jego zadanie to budowa nowoczesnych pojazdów kosmicznych) oraz zrobotyzowane i załogowe misje kosmiczne na Księżyc oraz Marsa. Już 25 maja cały świat będzie przyglądał się lądowaniu pojazdu Phoenix na Marsie – jego celem jest badanie powierzchni planety i poszukiwanie wody.
Odpowiedź z Rosji
W podboju kosmosu nie próżnują także Rosjanie. Oni też chcą zorganizować załogową misję na Czerwoną Planetę. Jak ogłosił prezydent Rosji, Władimir Putin, za siedem lat powstanie w jego kraju nowy port kosmiczny, a do 2020 roku Rosjanie stworzą rakiety, które będą w stanie zawieźć człowieka na Marsa.
Już teraz trwają jednak prace nad zaawansowanym statkiem kosmicznym zdolnym do przewozu ludzi. Jest to Kliper – statek nowej generacji, który ma być następcą statków Sojuz. Projekt boryka się jednak z problemami. Wstępne wsparcie Europejskiej Agencji Kosmicznej udzielone Roskosmosowi – rosyjskiej agencji kosmicznej zostało wstrzymane. Mimo tego, Rosjanie kontynuują prace samodzielnie. Kliper nadal zgodnie z planami powinien przejść loty testowe Roskosomsu w okolicy roku 2012. Jest to element programu rozbudowy statków kosmicznych.
Tak jak w przeszłości sowiecki program kosmiczny, tak i teraz Rosyjska Agencja Kosmiczna cierpi na niedostatek funduszy. Komplikowało to próby misji na Księżyc oraz współpracę przy budowie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Właśnie kłopoty finansowe spowodowały, że Rosjanie rozpoczęli poszukiwania alternatywnych źródeł gotówki, by program kosmiczny mógł działać. Rezultatem tych starań jest wiodąca pozycja Roskosmosu w kosmicznej turystyce oraz wystrzeliwaniu komercyjnych satelitów na orbitę. Głównie dzięki nim przez wiele lat funkcjonowała stacja Mir, a teraz możliwe jest wspieranie ISS i rozwój w budowie pojazdów kosmicznych.
Budowa nowego portu kosmicznego również została wymuszona przez ekonomię. Rosja za możliwość użycia sławnego Bajkonura płaci rocznie aż 115 mln dolarów – port znajduje się dziś bowiem na na terytorium Kazachstanu. Nowy kosmodrom, Vostochny, ma powstać w obwodzie amurskim na wschodzie Federacji Rosyjskiej. Pierwsza rakieta mogłaby wystartować z niego już w 2015 roku. Właśnie wtedy na nowo ruszy też program załogowych lotów kosmicznych, których późniejszym celem jest Mars.
Europejska Agencja Kosmiczna
Najważniejszym projektem Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA - European Space Agency) jest program załogowych lotów kosmicznych Aurora. Ustanowiono go w roku 2001. Za jego główne cele obrano stworzenie i wdrożenie długoterminowego europejskiego planu eksploracji Układu Słonecznego. Ma to być możliwe dzięki zarówno misjom zrobotyzowanym, jak i tym, których elementem jest wysłanie na misję człowieka. Dodatkowym celem jest poszukiwanie form życia poza Ziemią.
Obecnie projekt Aurora koncentruje się na budowie marsjańskiego pojazdu ExoMars. Misja ExoMars zakłada dokładne przebadanie powierzchni oraz środowiska biologicznego czerwonej planety, by lepiej przygotować się do kolejnych misji, także z udziałem człowieka. Plany ESA połączą rozwój technologiczny i najistotniejsze zainteresowania naukowców. Pojazd będzie mógł poruszać się po planecie, a także pracować zupełnie autonomicznie dzięki wbudowanemu oprogramowaniu. Nawigacja będzie możliwa przy wykorzystaniu sensorów optycznych. Na wyposażeniu łazika ExoMars znajdzie się także system wiertniczy, zestaw kamer oraz inne narzędzia naukowe, które mają pomóc w poszukiwaniu znaków dawnego bądź teraźniejszego życia.
Budowa pojazdów kosmicznych interesuje również Europejską Agencję Kosmiczną. Mimo anulowania wsparcia dla rosyjskiego projektu Kliper, ESA nawiązała z Rosją współpracę w zakresie rozwoju Załogowego Kosmicznego Systemu Transportowego. Projekt ten wsparła również Japońska Agencja Badań Przestrzeni Kosmicznej (JAXA - Japan Aerospace eXploration Agency). Jest to program badawczy, który zakłada budowę załogowego statku kosmicznego typu kapsuła. Statek taki miałby poruszać się w przestrzeni niższej orbity okołoziemskiej, a jego głównym, zadaniem byłoby serwisowanie ISS, transport z i na Stację, ale także podróże na Księżyc czy Marsa. Projekt Załogowego Kosmicznego Systemu Transportowego jest europejskim priorytetem i odpowiedzią na prowadzoną przez NASA Wizję Badania Kosmosu.
Co w Azji?
Inne kraje również są w stanie zwiększyć współzawodnictwo w eksploatacji przestrzeni kosmosu. Największym potencjałem dysponują kraje Azji – Japonia, Chiny oraz Indie. Najciekawsze plany mają Chińczycy. W 2015 r. zamierzają oni za pomocą robotów badać Księżyc, a już w roku 2017 wysłać tam człowieka. Mimo, iż fundusze chińskiego programu kosmicznego nie są tak wysokie jak agencji ESA czy NASA, to zakończone pełnym sukcesem wysłanie kosmonauty w misjach Shenzhou 5 i Shenzhou 6 pokazały wielki potencjał Chińskiej Republiki Ludowej.
Indie również szczycą się aktywnym programem kosmicznym. Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO - Indian Space Research Organisation) planuje w trzecim kwartale 2008 r. uruchomić misję Chandrayaan-1 – księżycowego satelitę. Misja bezzałogowa na Marsa powinna ruszyć w 2012 r. Nie czekają także Japończycy. Przed zaangażowaniem w międzynarodowy projekt Załogowego Kosmicznego Systemu Transportowego przeprowadzono misję „księżycową”. Sztuczny satelita Księżyca SELENE został wystrzelony przez JAXA w 2007 r. Sonda ta składa się z głównego orbitera i dwóch subsatelitów, a całość bada środowisko księżycowe, rozmieszczenie pierwiastków chemicznych i minerałów na jego powierzchni. Wykonywane są także mapy topograficzne oraz pomiary pola grawitacyjnego i cząstek energetycznych Księżyca.
Kosmos globalnie
Wysiłki wszystkich agencji kosmicznych ponownie zostały skoncentrowane na realizacji ambitnych planów uruchomienia załogowych lotów zarówno na Marsa jak i Księżyc. Priorytety wszystkich największych agencji kosmicznych pokrywają się, ale nadal jest to rywalizacja, a nie otwarta współpraca. Czy ma szansę się to zmienić? Widać ku temu pierwsze kroki. Największe agencje kosmiczne podpisały porozumienie – „Strategię Globalnej Ekspansji: ramy współpracy”. Opisuje ono wspólną wizję eksploracji kosmosu, skoncentrowaną na całym Układzie Słonecznym, gdzie w przyszłości może żyć i pracować człowiek. Bez wątpienia porozumienie takie jest szczególnie ważne w całościowym i międzynarodowym podejściu do badań kosmosu. Współpraca ma szansę być kluczem do realizowania pomysłów, które wcześniej były tylko fantastyką…
Przemysław Goławski