- 30-40 lat temu w nauce panowała euforia, że już zaraz będziemy mieć silną sztuczną inteligencję. Powstaną myślące maszyny, które będą nam pomagać w wielu aspektach życia - mówi dr inż. Piotr Bilski, naukowiec z Politechniki Warszawskiej i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, twórca algorytmów sztucznej inteligencji. Okazało się, że tak szybko się to nie odbędzie. Jego zdaniem dopiero teraz dochodzimy do rozwiązań, które być może zaowocują autonomicznymi, uczącymi się maszynami.
- Wiele automatycznych systemów komputerowych już działa, pomagają nam, ale też pozwalają nas kontrolować - opowiada gość audycji "Do południa". Piotr Bilski mówi, że silna sztuczna inteligencja to maszyna, która potrafiłaby robić mniej więcej to, co człowiek. Umiałaby się komunikować ze światem zewnętrznym, pozyskiwałaby na tej podstawie wiedzę i potrafiłaby ją wykorzystać do samodoskonalenia się.
Zdaniem gościa Pawła Drozda ludzie myślą o inteligencji na swoją modłę. Wszystkie próby stworzenia inteligentnych maszyn opierały się na tym, co obserwujemy na swoim przykładzie. Chodzi o wnioskowanie, czyli zastosowanie logiki. Jeżeli spełnione są pewne przesłanki, to podejmuje się wnioski. W ten sposób działały pierwsze systemy, tzw. ekspertowe. Ostatnie próby tworzenia sztucznej inteligencji opierają się już na obserwacji ludzkiego mózgu.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, którą przeprowadził Paweł Drozd.
"Do południa" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku od godz. 9.00 do 12.00.
(mp)