W 1992 roku telefony komórkowe nie posiadały jeszcze klawiatur. Neil Papworth wysłał pierwszego SMS-a z komputera stacjonarnego. Napisał wiadomości o treści "Merry Christmas" do dyrektora spółki Vodafone Richarda Jarvisa. Jarvis nie mógł mu odpisać.
Pierwsze telefony przystosowane do wysyłki i odbioru SMS-ów wyprodukowała w następnym roku Nokia. Adaptacja tego wynalazku przez operatorów m.in. w Finlandii i Wielkiej Brytanii potrwała kolejny rok. Przez kilka następnych lat w większości przypadków była to darmowa usługa, ale umożliwiała jedynie komunikację dwóch użytkowników tej samej sieci.
Dopiero w 1997 roku Nokia wprowadziła do użytku pierwszą nowoczesną klawiaturę telefoniczną. Dwa lata później umożliwiono wymianę SMS-ów między różnymi sieciami, dzięki czemu zaczęto je wykorzystywać w celach reklamowych.
"SMS to pewnego rodzaju fenomen"
Nauka w portalu PolskieRadio.pl
- Można powiedzieć, że SMS to pewnego rodzaju fenomen. W ciągu prawie ćwierćwiecza zachował swoją prostą konstrukcję, a mimo to nie utracił popularności. Zawdzięcza ją byciu pierwszą tak dyskretną metodą przesyłu informacji. Wielu ludziom pomógł przekazać to, czego nie byli w stanie powiedzieć wprost - powiedział Marcin Papiński, Business Development Director dostawcy usług mobilnych Infobip Polska.
Według danych Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego, szczyt popularności SMS-ów przypadł na 2010 rok, kiedy na całym świecie wysłano ich 6,1 biliarda, czyli 200 tys. na minutę. Telekomunikacyjni analitycy z Portio Research podają, że w 2015 roku 6,1 mld ludzi regularnie korzystało z SMS-ów. Do 2018 roku ich liczba może wzrosnąć o kolejnych prawie pół miliarda.
W ostatnich latach popularności SMS zaczęły zagrażać komunikatory internetowe umożliwiające darmową wysyłkę wiadomości, takie jak Skype, Facebook Messenger i WhatsApp. Ich popularyzacji sprzyja upowszechnienie bezpłatnego dostępu do Internetu poprzez usługę WiFi oraz wzrost liczby dostawców internetowych oferujących klientom nieograniczony dostęp do sieci WWW.
- Początkowo krótkie wiadomości tekstowe były wykorzystywane w loteriach lub płatnych konkursach. Chociaż taka forma była kosztowna i budziła wśród uczestników obawy o wykorzystanie danych osobowych. Dzisiaj SMS w kontakcie z klientem to przemyślana i swobodna komunikacja oparta na permission marketingu, czyli wysyłaniu wiadomości za zgodą odbiorcy - wyjaśnił Andrzej Ogonowski, Brand & PR Director zajmującej się masową wysyłką SMS firmy SMSAPI.
W ostatnich latach wzrosła liczba SMS-ów wysyłanych abonentom prywatnym poprzez aplikacje używane np. przez banki, placówki służby zdrowia czy linie lotnicze. Zdaniem Papińskiego, firmy wybierają SMS-y, ponieważ mają pewność, że nie trafią do skrzynki ze spamem, tak jak e-maile.
Z SMS-ów korzysta ponad 97 proc. Polaków
Z badań przeprowadzonych przez SerwerSMS.pl wynika, że w 2015 roku z wiadomości tekstowych w telefonach korzystało 97,2 proc. Polaków. 73,3 proc. wysyła, a 80,3 proc. odbiera codziennie przynajmniej jednego SMS-a. 71,8 proc. respondentów zadeklarowało, że używa MMS-ów, czyli SMS-ów multimedialnych.
Jako główne zalety SMS-ów, 75,9 proc. uczestników badania wymieniło prostotę korzystania, 71,3 proc. - łatwy dostęp, 65,3 proc. - szybkość dostarczenia wiadomości. 60,1 proc. respondentów otrzymuje SMS-y od instytucji prywatnych, 39,9 proc. - publicznych. Do 65,7 proc. docierają SMS-y z ofertami sklepów lub rabatami.
Światowe trendy docierają jednak również do nas - 49,9 proc. badanych twierdzi, że częściej korzysta z komunikatorów mobilnych, najczęściej Facebook Messengera.
***
Za twórcę idei elektronicznego przesyłu krótkich wiadomości tekstowych uważany jest pracownik międzynarodowego zespołu badawczego Groupe SpécialMobile, Niemiec Friedhelm Hillebrand.
Po przeanalizowaniu długości tekstów na kartkach pocztowych, w 1984 roku zaproponował dla nich limit długości 160 znaków. Dwie dekady później stał się on w ten sposób inspiracją dla twórców Twittera.
PAP, kk