Nasze mózgi są zbyt małe, byśmy mogli mieć setki znajomych na Facebooku - wynika z badań Roberta Dunbara. Możemy zebrać na Facebooku nawet 5000 znajomych, ale nasze mózgi nie będą w stanie tego przetworzyć.
150 to maksymalna liczba znajomych, których losy możemy śledzić na portalu społecznościowym takim jak Facebook. Do takich wniosków doszedł Robert Dunbar, profesor z zakładu Antropologii Ewolucyjnej Uniwersytetu w Oxfordzie.
Liczba Dunbara czyli znajomi policzeni
Dunbar wystąpił w latach 90’ z hipotezą „liczby Dunbara” – ma ona określać liczbę osób, które są w naszym życiu znaczące. Wielkość tej grupy determinują możliwości naszego mózgu. Liczba Dunbara ma być stała w historii naszego gatunku, a ogranicza ją rozmiar tzw. nowej kory mózgowej.
Według Dunbara tylko z przyjaciółmi z około 150-osobowej grupy kontaktujemy się przynajmniej raz do roku, wiemy też jakie relacje łączą jej członków z innymi naszymi znajomymi.
Poprzednie wyniki badań pochodziły ze studiów różnych społeczności: Dunbar badał i społeczności neolityczne i współczesnych pracowników biurowych. Według niego w grupach powyżej 150 osób więzy społeczne słabną.
Na Facebooku tak samo jak w neolicie?
Dunbar bada obecnie portale społecznościowe, by przekonać się, czy „efekt Facebooka” znosi „liczbę Dunbara”. Wstępne wyniki badań wskazują, że i tutaj nie jesteśmy w stanie przyjaźnić się z więcej niż 150 osobami. – Można mieć 1500 zarejestrowanych znajomych. Jednak tak naprawdę ludzie obracają się w kręgu 150 osób, tak jak to jest w realnym życiu – mówi Dunbar. Badacz zauważa też, że istnieją różnice w podejściu różnych płci do znajomości na Facebooku. "Kobiety są lepsze w utrzymywaniu relacji poprzez rozmowę. Mężczyźni muszą czynnie brać razem udział w jakiejś fizycznej czynności:” – mówi Dunbar. Wyniki jego badań na temat portali społecznościowych mają być opublikowane w tym roku.
ag, The Sunday Times
Przeczytaj inne wiadomości ze świata internetu >>>