Celem jest stworzenie zarodka, będącego hybrydą słonia i mamuta, a właściwie słonia o wielu cechach mamuta.
Nauka w portalu PolskieRadio.pl
Nie chodzi o stworzenie dokładnej kopii mamuta, ale zwierzęcia podobnego, które będzie posiadało cechy niezbędne do przetrwania w chłodnym środowisku - czytamy na stronie internetowej amerykańskiego projektu Woolly Mammoth Revival.
Naukowcy chcą też doprowadzić do reintrodukcji "mamutów" do siedlisk, które kiedyś zamieszkiwały, a więc tundry i lasów borealnych Eurazji i Ameryki Północnej.
Projekt ruszył w 2015 roku. Na czele zespołu stoi prof. George Church z Uniwersytetu Harvarda.
Naukowcy zidentyfikowali do tej pory niektóre geny w genomie mamuta, które odpowiadały za specyficzne cechy wyglądu tych zwierząt (materiał genetyczny pobrano ze szczątków mamucich, znalezionych w syberyjskiej wiecznej zmarzlinie). Udało się już włączyć kilkadziesiąt genów mamuta do genomu słonia indyjskiego.
Pomysł wywołuje mieszane uczucia
Jak powiedział dr Edze Westra z University of Exeter, projekt przywrócenia do życia konkretnego wymarłego gatunku stwarza ogromne możliwości. Można by - jak zauważył - użyć tej technologii w przypadku gatunków, które dzisiaj szybko wymierają.
Dodał, że nie jest tylko pewien, czy to jest dobry czas i czy na pewno powinniśmy przywracać do życia właśnie mamuta.
Z kolei dr Beth Shapiro, autorka książki "Jak sklonować mamuta" uważa, że nie da się "stworzyć" zwierzęcia, które będzie w 100 procentach mamutem.
- Słonie są zagrożonymi gatunkami. Można by również podmienić u nich kilka genów, podstawiając geny mamutów, po to, żeby umożliwić słoniom zamieszkiwanie w chłodnym klimacie - zauważyła.
kk