Nauka

Kto zdradził generała "Grota"? Spotkania z konfidentami Gestapo

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2014 11:11
Co stało się ze słynnym przywódcą Armii Krajowej? Zadenuncjowali go Polacy. O swoim dochodzeniu w sprawie śmierci Grota-Roweckiego opowiada dr Witold Pronobis - krewny generała, historyk, publicysta i wieloletni pracownik Radia Wolna Europa.
Audio
  • Okoliczności aresztowania dowódcy AK gen. Stefana Grota-Roweckiego (Naukowy zawrót głowy/Jedynka)
Gen. Stefan Grot-Rowecki
Gen. Stefan Grot-RoweckiFoto: PAP/CAF

Dr Witold Pronobis przez wiele lat prowadził prywatne śledztwo, które miało wyjaśnić kulisy aresztowania generała "Grota" w 1943 roku i okoliczności jego śmierci w 1944 roku. Niedawno opublikował książkę na ten temat, w  której znalazły się nieznane wcześniej fakty. Drugim gościem audycji był Piotr Jegliński - publicysta, działacz opozycji demokratycznej w PRL, twórca emigracyjnego wydawnictwa "Editions Spotkania".

Stefan Grot-Rowecki był komendantem głównym Armii Krajowej od 1942 roku. Nie był zwolennikiem ścisłej konspiracji. W terenie poruszał się bez obstawy, ponieważ zakładał, iż przed aresztowaniem i rozpoznaniem na terenie Warszawy uchroni go wtopienie się w tłum i dobra orientacja w mieście. Niestety, okazało się, że Niemcy uzyskali polską pomoc i zdołali rozpoznać Grota.

Został wydany Niemcom przez agentów Gestapo ulokowanych w wywiadzie AK. Osobą, która bezpośrednio wydała go Niemcom, był Eugeniusz Świerczewski, który w 1944 został zlikwidowany za zdradę przez kontrwywiad AK. Dochodzenie Witolda Pronobisa wskazuje jednak, że w zdradę były zaangażowane także dwie inne osoby: Blanka Kaczorowska i Ludwik Kalkstein, małżeństwo. - Ta grupa miała zadanie postawione przez Gestapo odszukania Grota-Roweckiego. Mieli też rozszyfrować i rozbić wywiad Armii Krajowej - mówi dr Pronobis. Wcześniej byli aktywnymi konspiratorami polskiego podziemia, a Kalkstein otrzymał nawet odznaczenia.

Kalkstein został aresztowany i w 1942 roku przeszedł śledztwo, w czasie któremu został złamany. - W pewnym momencie się załamał, chociaż przyczyny jego całkowitego przejścia na drugą stronę były pewnie różne - mówi dr Pronobis. Oficjalną wersją była taka, że nie przeżył śledztwa, dlatego długo nikt nie brał go pod uwagę jako gestapowskiej "wtyczki". W AK działała natomiast dalej jego żona Blanka, która przekazywała mu potrzebne informacje.

30 czerwca 1943 Grot został zdekonspirowany i aresztowany w jednym z warszawskich mieszkań. - Ostatnią osobą, ż którą się spotkał był generał Tadeusz Żenczykowski, który zdał dowódcy raport. Warto wspomnieć to nazwisko, bo to on właśnie wysłał operatorów, którzy nagrali Powstanie Warszawskie, dzięki czemu możemy je teraz oglądać w kinach - mówi gość radiowej Jedynki. Grot został osadzony w połowie lipca 1943 w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen.

1 sierpnia 1944, Heinrich Himmler, na wieść o wybuchu Powstania Warszawskiego nakazał niezwłoczne zgładzenie Stefana Roweckiego. Według powojennych ustaleń historyków, został zamordowany w Sachsenhausen na początku sierpnia 1944 roku.

Dr Pronobis do dwojga zdrajców, Blanki Kaczorowskiej i Ludwika Kalksteina, dotarł osobiście wiele lat po wojnie. O tych wstrząsających spotkaniach opowiedział na naszej antenie w "Naukowym Zawrocie Głowy". 
Audycję prowadziła Katarzyna Kobylecka.

(ew/ag)

Czytaj także

223. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2014 12:08
Była pierwszą nowoczesną konstytucją w Europie i drugą na świecie, po konstytucji Stanów Zjednoczonych. Regulowała zasady funkcjonowania władz państwowych oraz prawa i obowiązki obywateli Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Komandosi Zygmunta III - postrach Europy

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2014 19:00
Okrutni, bezwzględni i niezwykle skuteczni. - Lisowczycy byli zawodowcami, mieli doskonałe wyczucie teatru wojny. Gdyby nie byli świetni, nikt by ich nie wynajmował - mówi historyk dr Radosław Lolo. Podobiznę lisowczyka namalował sam Rembrandt.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na szczątkach ofiar pochowano komunistycznych dygnitarzy?

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2014 19:30
Prokuratorzy z IPN dotarli do informacji mających świadczyć o tym, że na masowych grobach ofiar komunistycznych represji grzebano - w latach 80. - przedstawicieli władzy PRL. Informację w tej sprawie podał serwis TVN 24.pl.
rozwiń zwiń