Na księgarskim rynku ukazało się blisko sześciusetstronicowe dzieło pod tytułem "Historia kina polskiego. Twórcy, filmy, konteksty". Historyk filmu Tadeusz Lubelski - omawia dzieje naszego kina od pierwszych seansów na ziemiach polskich zorganizowanych w 1896 roku, aż po filmy zrealizowane w 2007 roku.
Polskie kino było rozrywką tylko do roku 1939, później miało ogromny wpływ na życie społeczne i polityczne - mówi profesor Tadeusz Lubelski. Profesor Lubelski opowiada między innymi jak doszło do premiery filmu Kazimierza Kutza "Paciorki z jednego różańca". Wspomina, że żona sekretarza partii na Śląsku Zdzisława Grudnia po obejrzeniu tego filmu w gronie aktywu partyjnego rozpłakała się ze wzruszenia, co poruszyło sumienie jej męża. "Film o oporze jednostki przeciwko władzy, był jednym z tych, które prowadziły społeczeństwo do Sierpnia 80' roku" - ocenia profesor Tadeusz Lubelski.
"Historia kina polskiego Tadeusza Lubelskiego pokazuje, że nasze filmy w czasach PRL - u integrowały społeczeństwo - mówi Tadeusz Sobolewski - "Na filmy takie jak "Człowiek z marmuru" ustawiały się kolejki" dodaje krytyk.
Twórca "Człowieka z marmuru", Andrzej Wajda wspomina, że ci którzy tworzyli filmy i ci którzy je ogldali tworzyli rodzaj wspólnoty nadawczo-odbiorczej. "Czasy się zmieniły, twórcy filmowi i ich dzieła już nie odgrywają tak ważnej roli" - przyznaje Andrzej Wajda. Ale oglądanie filmów mogłoby na powrót stać się narodowa pasją Polaków, gdyby bilety były znacznie tańsze i było więcej sal kinowych - uważa Andrzej Wajda. Jego zdaniem kino powinno postawić na biednego widza, ponieważ widz zamożny szuka w kinie rozrywki, a film bywa dodatkiem do posiłku.
(IAR/pepe)