Cały nakład płyt DVD z filmem Andrzeja Wajdy „Katyń” będzie wzbogacony o audiodeskrypcję dla niewidomych oraz napisy dla osób, które nie słyszą. To pionierskie przedsięwzięcie koordynują Dorota Sieroń z firmy TiM Film Studio, wydającej płytę oraz Tomasz Strzymiński, który od 2006 roku skutecznie promuje ideę audiodeskrypcji w Polsce.
Niewidomi będą mogli nie tylko posłuchać rozmów bohaterów i filmowej muzyki Krzysztofa Pendereckiego, ale również specjalnie przygotowanych słownych opisów miejsc, osób i zdarzeń, które zostały umieszczone między filmowymi dialogami. W ten sposób będą mogli w pełni odebrać najnowsze dzieło Wajdy, jako „filmo-słuchowisko”. Skrypt z audiodeskrypcją do „Katynia” przygotował aktor Dariusz Jakubaszek, który udowodnił już kilkakrotnie, że z talentem i wyczuciem potrafi tworzyć opisy, przemawiające do niewidomych. Konsultował się z osobami niewidomymi, zaangażowanymi w projekt, Barbarą Szymańską-Fionik i Tomaszem Strzymińskim.
- Film w wersji DVD został starannie przygotowany – podkreśla Tomasz Strzemiński. - Pomyślano również o tym, aby niewidomi nie zostali sami z problemem, jak uruchomić narrację opisową na płycie. W menu głównym lektor informuje, w jaki sposób włączyć audiodeskrypcję, jakie skróty klawiszowe zastosować.
Pierwszy raz technika audiodeskrypcji została zastosowana w 1981 roku w waszyngtońskim teatrze Arena Stage. Z czasem spektrum jej zastosowań poszerzyło się. Dzisiaj wykorzystywana jest na całym świecie dla potrzeb zarówno teatru, jak i telewizji, video, DVD, kina, muzeów, galerii, stron internetowych oraz widowisk sportowych. W niektórych krajach część programów telewizyjnych jest nadawana dla wszystkich z audiodeskrypcją. Stosuje się też rozwiązanie takie, że zainteresowani telewidzowie, posiadający odbiornik stereofoniczny, po wybraniu odpowiedniej opcji ustawień, mogą odbierać na jednym kanale fonii oryginalną ścieżkę dźwiękową filmu, a na drugim – ścieżkę audiodeskrypcji. Natomiast w teatrze lub kinie widzowie otrzymują opis słowny za pomocą miniaturowych odbiorników ze słuchawką, tak jak się to dzieje podczas tłumaczeń symultanicznych.
Bodaj pierwszą próbą wprowadzenia audiodeskrypcji na polski grunt był pomysł wydania kaset video z narracją opisową, który pojawił się w kręgu krakowskiego Towarzystwa Tyflologicznego w 1999 roku. Seria takich filmów została opracowana przez Agencję Handisoft, prowadzoną przez niewidomego matematyka Andrzeja Wocha. Te działania miały jednak charakter raczej eksperymentalny i były prowadzone na niewielką skalę. Jeszcze w kwietniu 2006 roku na łamach magazynu „Integracja” Paweł Wdówik, Pełnomocnik Rektora ds. Osób Niepełnosprawnych na UW nie miał złudzeń, co do możliwości zastosowania audiodeskrypcji w naszym kraju: „ W Polsce system audiodeskrypcji to jeszcze fantastyka, wizja przyszłości z zupełnie innej bajki.” Teraz powoli się to zmienia, głównie dzięki zaangażowaniu i talentowi organizacyjnemu Tomasza Strzymińskiego.
Promując zastosowanie audiodeskrypcji w Polsce, wciąga on w to przedsięwzięcie kolejne instytucje kultury i artystów. W listopadzie 2006 roku zainicjował pierwsze polskie pokazy filmów z audiodeskrypcją na żywo w białostockim kinie „Pokój”. Dzięki niemu pierwszy raz w historii Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2007 roku został wyświetlony film ze ścieżką audiodeskrypcji podawaną na słuchawki. Przyczynił się też do zorganizowania pierwszego polskiego przedstawienia teatralnego z audiodeskrypcją dla niewidomych dzieci w Białostockim Teatrze Lalek w 2007 r. oraz namówił TVP do zastosowania audiodeskrypcji w telewizji interaktywnej ITVP. A tak Tomasz Strzymiński mówi o nadziejach związanych z najnowszym projektem: – Chcielibyśmy, aby idea wydawania płyt DVD z audiodeskrypcją przyjęła się w Polsce i żeby kolejni wydawcy zaczęli stosować te technikę.
Datę premiery płyty DVD z filmem „Katyń” zaplanowano na 21 lutego 2008 roku, trzy dni przed oscarową galą. Obraz Andrzeja Wajdy jest nominowany do tej nagrody. Dobrze, że wersję z audiodeskrypcją otrzymał właśnie ten film, jeden z najbardziej oczekiwanych filmów ostatnich kilkudziesięciu lat, pierwszy polski obraz o zbrodni katyńskiej. To kolejny, ważny krok w umożliwianiu kontaktu ze sztuką filmową osobom niewidomym i słabowidzącym.
Agnieszka Labisko