Do 15 lutego można nadsyłać zgłoszenia do konkursu fotograficzno-filmowego "Temat: Rzeka". Prace mają przedstawiać polskie rzeki. To od uczestników zależy, jak postanowią je zobrazować. Zdjęcia i filmy mogą mieć formę dokumentu, fabuły, improwizacji lub abstrakcji – tłumaczy Elżbieta Jurkowska, koordynator programu "Temat: Rzeka".
Organizatorzy konkursu podkreślają, że zależy im na pracach, w których zaznaczy się emocjonalny stosunek ich autorów do „portretowanych” rzek. – Chcieliśmy skłonić ludzi, by poszli nad rzekę i się w niej zakochali. Wierzymy, że rzeka integruje i mamy nadzieję, że na tych zdjęciach zobaczymy ludzi szczęśliwych – tłumaczy Elżbieta Jurkowska. Jak dodaje, nie chodzi o idealizowanie oblicza rzeki. – Zależy nam również na realnym obrazie, na którym są śmieci, ścieki i całe to negatywne oblicze rzeki – mówi.
– W naszym filmie główną rolę gra właśnie Wisła. Dzika, ale i ta uregulowana, z jej atmosferą, zwierzętami i roślinnością – tłumaczą Ivan Ivanov i Krzysztof Dziomdziora, autorzy filmu "Wszystko płynie". To fabuła połączona z dokumentem. Bohater filmu, przemierzając rzekę tratwą flisacką, szuka prawdy o sobie. Tłem jego wędrówki jest Wisła, raz dzika, raz uregulowana, spokojna to znów groźna. Jak podkreślają autorzy filmu, „rzeka” to dla nich również zwierzęta, roślinność i atmosfera.
Am
Więcej w reportażu Kasi Kornet. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.