Najciekawszą premierą kinową tego tygodnia jest amerykański dramat Terrego George’a „Droga do przebaczenia” z Joaquinem Phoenixem i Markiem Ruffalo w rolach głównych. Miłośników filmów o wojownikach i potworach zainteresuje dramat przygodowy „10,000 BC”, a amatorów magicznych baśni ucieszy międzynarodowa produkcja „Teah”.
W Jedynkowym „Magazynie filmowym” z krytykiem – Andrzejem Kołodyńskim rozmawia Andrzej Szyszko.
DROGA DO PRZEBACZENIA, reżyseria: Terry George, obsada: Joaquin Phoenix, Mark Ruffalo, Jennifer Connelly, Mira Sorvino, Elle Fanning
Film opowiada o tragicznym wydarzeniu, które rozegrało się pewnego wrześniowego wieczoru w jednym z amerykańskich miast. Wracający z recitalu wiolonczelowego swojego 10-letniego syna Josha profesor Ethan Learner, zatrzymał się na stacji benzynowej przy Reservation Road. Tam w ułamku sekundy stracił na zawsze Josha. Prawnik Dwight Arno wracał w tym czasie wraz z 11-letnim synem Lucasem z meczu baseballowego ich ulubionej drużyny Red Sox. Odwoził chłopca do swojej byłej żony i matki Lucasa. Na Reservation Road doszło do wypadku, trwającego zaledwie kilka sekund. Jedynym świadkiem zdarzenia był profesor Ethan, który widział uciekającego z miejsca zdarzenia Dwighta. Prawnik ukrywa teraz popełnioną zbrodnię. Obawia się konsekwencji przyznania do winy. Straciłby wówczas możliwość spotkań z synem. Ethan chce za wszelką cenę odnaleźć zabójcę, któremu poprzysiągł zemstę. Jego żona obawia się, by nie popadł z tego powodu w szaleństwo. Mogłoby to doprowadzić do rozpadu rodziny. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy kancelaria Dwighta wyznacza go do prowadzenia sprawy Learnerów... Dochodzi do konfrontacji dwóch mężczyzn.
Przeczytałem scenariusz i zareagowałem na niego bardzo emocjonalnie – tak jak każdy, kto dowiaduje się o podobnej tragedii. Cóż może bardziej poruszać, niż śmierć dziecka? To co wydało mi się najciekawsze w tej historii, to opowiedzenie jej z punktu widzenia dwóch stron – ojca, który stracił w wypadku syna i drugiego mężczyzny, także ojca, który ten wypadek spowodował. Jedynym niebezpieczeństwem w moim przypadku było, by nie przerysować postaci, którą gram – mówi odtwórca głównej roli - Joaquin Phoenix. (Posłuchaj także wypowiedzi Jennifer Connelly) (957,12 KB)
W naszym repertuarze, który jest głównie rozrywkowy, ten film jest wyjątkiem. Porusza on sprawy duchowego i morlalnego rozwoju człowieka, dojrzewania do pewnej decyzji. Ogląda się go z pasją. Wystąpują w nim świetni aktorzy. Reżyserem filmu jest Terry George, znany z filmu “Hotel Rwanda”, poszukujący poruszających i ważnych dla naszej cywilizacji tematów – podsumowuje film krytyk - Andrzej Kołodyński. (607,06 KB)
10,000 BC, reżyseria: Roland Emmerich, występują: Nathanael Baring, Camilla Belle
Głównym bohaterem obrazu jest młody myśliwy D’Leh. Mieszka on razem z innymi członkami swojego plemienia wysoko w górach. Pewnego dnia poznaje wybrankę swego serca – piękną Evolet. Jego radość trwa jednak krótko. Oddział tajemniczych wojowników napada na wioskę i ku rozpaczy młodzieńca, porywa Evolet. Wojownik nie zamierza się jednak poddać. Na czele małej grupy myśliwych wyrusza w pogoń. Dociera aż na krańce świata, gdzie napotyka jeszcze wspanialsze cywilizacje, niż jego własna. Toczy tam bitwy z prehistorycznymi gadami i bezlitosnymi żywiołami natury. Po drodze przyłączają się do młodzieńca mężczyźni, chcący rozprawić się z łowcami niewolników. Wkrótce oddział D’Leha zamienia się w prawdziwą armię. Wojownicy trafiają w końcu do krainy, gdzie wielkie piramidy zdają się sięgać niebios. Tu czeka ich ostateczna rozprawa z bogiem-tyranem, który brutalnie zniewolił ich bliskich. D’Leh uświadamia sobie, że jego zadaniem jest nie tylko uwolnić Evolet, ale także uratować całą cywilizację.
Aktorom występującym w filmie powiedziałem, że ma to być historia o takich samych ludziach jak my, przeżywajacych podobne emocje i nastroje. Poza tym poprosiłem, by obejrzeli jak najwięcej filmów dokumentalnych, poświęconych ludziom pierwotnym. Najważniejsze były jednak spotkania z fachowcami, którzy uczyli aktorów polowania przy użyciu broni znanej w tamtych czasach – mówi reżyser - Roland Emmerich. (677,94 KB)
Reżyser filmu Roland Emmerich jest także twórcą amerykańskiej wersji „Godzilli”. Umie wspólpracować z potworami, a tutaj spotkań z gigantycznymi, czasami fantastycznymi potoworami jest sporo. Jest to film drogi. Widowisko fantastyczne, zrobione wszystkimi najnowszymi technikami. Historia jest dość naiwna, ale patrzy się na nią dla samej przyjemności patrzenia. Film z ogromnym wyczuciem i przejęciem komentuje wspaniały aktor - Omar Sharif – mówi krytyk filmowy – Andrzej Kołodyński. (533 KB)
TEAH, reżyseria: Hanna Antonina Wójcik-Slak, obsada: Pina Bitenc, Nikolaj Burger, Manca Dorrer, Aleksander Krosl, Marko Mandic
Film opowiada o przygodach małego chłopca, mieszkającego w zaczarowanym lesie. Martin nie jest zwyczajnym dzieckiem. Przyjaźni się z duszkami, a las uważa za swojego największego przyjaciela. W takiej sielance mija chłopcu dzieciństwo, aż do dnia jego dziesiątych urodzin. Wówczas to całe jego życie ulega zmnianie. W lesie zaczyna dziać się coś dziwnego. Do domu Martina przybywa para nieznanych mu osób. Jedną z nich jest Teah, dziewczynka w jego wieku. Wkrótce okazuje się, że sprowadza ona na niego same kłopoty. Chłopiec nie czuje się jak dawniej bezpieczny w swoim lesie. Na domiar złego koło domu Martina planowana jest budowa drogi. Oznacza to zniszczenie lasu i pozorny koniec magicznego dzieciństwa chłopca...
Film wywodzi się nie tylko z tradycji filmu europejskiego, ale także z tradycji mitologii słowiańskiej. Jest to film o przyjaźni, o tym jak jest ona ważna i może wpłynąć na nasz los. Obraz opowiada także o tym, jak bardzo powiązany jest los człowieka z losem przyrody. O tym, że drzewo jest żywą istotą, które ma swoje życie i swój los, związany z naszym losem. Film próbuje w sposób poetycki otworzyć dzieciom oczy i uszy, by mogły zauważyć przyrodę – mówi o filmie reżyser - Hanna Antonina Wójcik-Slak. (669,12 KB)
Film jest sporą ciekawostką. Odbija się w nim wojna na Bałkanach, głównie sytuacja Bośni. Jest tu także wątek emigracji. Z drugiej strony jest także temat ekologiczny. Próbuje się budować drogę przez magiczny las, który ulega zniszczeniu. Mimo że doskonale zdjęcia do obrazu zrobiła Karina Kleszczewska, a muzykę skomponował Bartłomiej Gliniak (autor muzyki do filmów „Mój Nikifor”, „Palimpsest”, „Komornik”), to jednak film jest bardzo źle i nieczytelnie opowiedziany – mówi krytyk – Andrzej Kołodyński. (790,06 KB)
Zapraszamy do wysłuchania w przyszłą sobotę (22.03.2008) kolejnego odcinka "Magazynu Filmowego" o 11:00 w Programie Pierwszym Polskiego Radia oraz magazynu „Trójkowo, filmowo” o 15:00 w radiowej „Trójce”.
(ab)