Pan Eugeniusz Tyrajski i pani Teresa chodzili przed wojną do tej samej szkoły powszechnej, potem ich drogi się rozeszły. Gdy wybuchła II Wojna Światowa on był na wakacjach w Milanówku, miał 13 lat. Od 1941 roku był w Szarych Szeregach. Brał udział w Powstaniu Warszawskim.
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia POWSTANIE WARSZAWSKIE
Pani Teresa w czasie wojny była harcerką, a podczas Powstania - łączniczką. - Schroniłyśmy się we dwie w piwnicy. Nagle Niemiec stoi w drzwiach z pistoletem maszynowym. Schowałam mój pistolecik i wyszłam z cywilami, pożegnałam się z życiem. Do 18 lat brak mi było 4 miesięcy. Poranione nogi bardzo mi dokuczały. Nie rozstrzelali nas w forcie – napisała w swoich wspomnieniach.
Bohaterowie reportażu spotkali się znów po upadku Powstaniu Warszawskiego. Na dworcu kolejowym w Pruszkowie panu Eugeniuszowi udało się przedostać z kolumny męskiej do kolumny żeńskiej, w której była Teresa. - Zorientowaliśmy się, że kolumna mężczyzn wyląduje w obozie koncentracyjnym. Od kobiet byliśmy oddzieleni przez Ukraińców. Jedna łączniczka odwróciła uwagę dwóch strażników i nam trzem udało się przedostać. Trafiliśmy do wagonu. Nagle odwracam się i patrzę, a tu koleżanka ze szkoły – opowiadał pan Eugeniusz.
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia II WOJNA ŚWIATOWA
W czasie podróży do przymusowej pracy w Niemczech okazało się, że małżeństw nie rozdzielają, postanowili więc udawać małżeństwo. Gdy na 3 tygodnie musieli się rozstać, uświadomili sobie, jak bardzo się kochają i po zakończeniu wojny, 12 sierpnia 1945 roku na terenie Niemiec wzięli ślub. Żyli ze sobą 60 lat. Pani Teresa zmarła w 2006 roku.
O niezwykłej historii miłosnej, z wojna w tle, słuchaj w reportażu "Para ze szkolnej ławki”. Autorką materiału jest Dorota Boniecka-Górny.