- Czternaście lat temu najwięksi optymiści mówili, że będzie sukces, jeśli zgromadzimy 50-60 wydawców. Na pierwszej edycji było 120, dziś 480 – powiedziała Grażyna Grabowska, prezes firmy Targi w Krakowie Sp. z o.o., która zorganizowała 14. Targi Książki w Krakowie.
Organizatorzy przyznają, że ich ambicją było, by Targi stały się świętem, fiestą odbywającą się w całym mieście. – Są spotkania nie tylko z autorami, ale też ilustratorami czy bohaterami książek – wymieniła.
Jest to także wspaniała okazja do nabycia nowości. - Kupowanie książek jest naturalną reakcją na to, co dzieje się na Targach - powiedział wydawca i felietonista Wojciech Bonowicz. Nazywanie Targów kiermaszem w żaden sposób nie obniża wartości imprezy. – Na te cztery dni nasza hala staje się ogromną księgarnią – dodała Grabowska.
Na terenie Targów funkcjonował także Salon Nowych Mediów, czyli miejsce spotkania z przedstawicielami najważniejszych polskich firm z szeroko rozumianego rynku publikacji cyfrowych. Goście "Magazynu Bardzo Kulturalnego” nie obawiają się, że książka elektroniczna wyprze z rynku tradycyjną, papierową. – Przepowiada się śmierć książki już jakiś czas, ale ja nie bardzo w to wierzę - wyjaśnił Bonowicz. Jego zdaniem zmienia się sposób czytania, bo dla młodzieży, bardziej naturalnym staje się środowisko komputerowe, elektroniczne. Ale decydujące będzie to, co stanie się w edukacji, czy ze szkół znikną książki papierowe.
Równocześnie z Targami Książki odbywał się w Krakowie 2. Międzynarodowy Festiwal Literatury im. Josepha Conrada. – Taka była idea organizatorów Festiwalu Conrada, aby te dwie imprezy się nawzajem wspierały, aby autorzy przyjeżdżający do Krakowa uczestniczyli jednocześnie w jednym i drugim wydarzeniu – wyjaśniła prezes Grabowska.
Jedną z takich gwiazd obydwu imprez jest Herta Müller, niemiecka pisarka rumuńskiego pochodzenia, laureatka Literackiej Nagrody Nobla. Na spotkaniu z czytelnikami opowiadała o pracy nad najnowszą książką pt. "Huśtawka oddechu”, która w czerwcu ukazała się w Polsce oraz o bliskiej relacji z rumuńskim pisarzem i poetą - Oskarem Pastiorem.
– Uważam, że ta powieść otwiera twórczość Herty Müller na szerszy krąg czytelników – powiedział Bonowicz. Pisarka zawsze dotyka bolesnych prawd historycznych: totalitaryzmu, obozów pracy i współpracy ze służbami specjalnymi Rumunii, a dodatkowo jest trudna językowo. Natomiast najnowsza książka – oparta na rozmowach z osobami deportowanymi – jest łatwiejsza w odbiorze.
Herta Müller, w ramach krakowskich Targów Książki, rozpoczęła akcję "Napisz książkę z noblistką”. Pisarka stworzyła pierwszy akapit zupełnie nowej książki, ciąg dalszy dopisywać mogli goście i czytelnicy, a ostatnie zdanie zostanie zapisane w ostatnim dniu Targów. – Sama jestem ciekawa, co z tego wyjdzie i czy te wszystkie wpisy będą się układały sensowny i ciekawy wątek – zastanawiała się Grażyna Grabowska. Dzieło, które powstanie zostanie przekazane na aukcję Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.
W trakcie Targów zaprezentowanych zostało wiele książek bliskich Trójce. "Instytut" Jakuba Żulczyka czyta na naszej antenie Maria Peszek, „Zaginione królestwa” Normana Daviesa stały się podstawą do spotkania z historykiem w „Klubie Trójki”, a najnowszą książkę Roberta Makłowicza „Cafe Museum” będziemy prezentowali w przedpołudniowym paśmie niebawem.
Dlaczego Iwona Zając jest idealna, czy Wisława Szymborska przekona się do czytników książek elektronicznych oraz co łączyło Paula Celana i Ingeborg Bachmann? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Aby wysłuchać całej audycji wystarczy kliknąć „Absolutnie literacki Kraków” w boksie „Posłuchaj”.
Audycji "Magazyn Bardzo Kulturalny" można słuchać w każdą niedzielę od 14.00. Zaprasza Barbara Marcinik.
(asz)