Kultura

Leopold Staff - w pięćdziesiątą rocznicę śmierci

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2007 15:11
"Gałąź kwitnąca" zawiera typową dla poety pochwałę życia we wszystkich jego przejawach.

Leopold Staff urodził się 14 listopada 1878 roku we Lwowie, gdzie ukończył gimnazjum klasyczne, a następnie studiował na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza – m.in. romanistykę u słynnego tłumacza i poety Edwarda Porębowicza i filozofię u prof. Kazimierza Twardowskiego (którego upamiętnił później w tytule poematu z 1902 roku, Mistrz Twardowski). W 1898 roku miał miejsce debiut literacki Staffa w krakowskim czasopiśmie „Młodość”, a w 1901 roku wyszedł drukiem jego pierwszy zbiór poezji Sny o Potędze.

Ten, uznawany dziś za jeden z najciekawszych (obok debiutanckich tomików Tadeusza Micińskiego i Bolesława Leśmiana) debiutów poetyckich modernizmu, od razu zapewnił Staffowi opinię wybitnego liryka. Tradycyjnie określa się go jako wyraz „nietzscheanizmu” autora, należy jednak podejść ostrożnie do tych interpretacji. Staff, autor tłumaczeń najważniejszych dzieł filozofa (m.in. Z genealogii moralności, Narodziny tragedii, Antychryst, Wiedza radosna), niewątpliwie kształtował swoja postawę pod wpływem jego myśli, zawsze miał jednak do niej stosunek twórczy. Przejął od Nietzschego głównie mit apolliński, na którego podstawie zbudował potem własną, klasycystyczną filozofię życia wartościowego. Niewątpliwie podzielał niechęć do dekadentyzmu i pesymizmu, bardzo jeszcze wówczas modnych (duch przekory nie opuszczał zresztą Staffa przez cały okres jego twórczości), przejął też od niego pochwałę energii duchowej, zobrazowaną m.in. w utworach Rzeźbiarz, Sen nieurodzony i programowym sonecie Kowal i w najbardziej chyba nietzscheańskim Ja – wyśniony, należy jednak pamiętać, że poeta nigdy nie odwrócił się od ideałów chrześcijańskich. Mówi o nich w krótkim utworze Modlitwa. Otwarcie zaś polemizuje z antyreligijnością, postulowaną przez Nietzschego, w sonecie Bogowie zmarli. W Snach o potędze z apoteozami siły duchowej i czynu sąsiadują bardziej młodopolskie w wyrazie erotyki o baśniowej poetyce i oryginalne, przepojone tajemnicą, obrazy przyrody, wypełnione symbolami. Kontynuacją myśli zawartych w debiutanckim zbiorze jest kolejny tomik, Dzień duszy (1903).

Poczynając od wydanego w 1905 roku tomu Ptaki niebieskie poetykę utworów Staffa w okresie sprzed I Wojny Światowej charakteryzują przede wszystkim elementy klasycystyczne, a także nawiązania do prądów francuskich – symbolizmu i parnasizmu. Jeden z najładniejszych utworów w Ptakach niebieskich, Odkrywca złotych światów poświęcony jest bardzo ważnemu wówczas dla Staffa twórcy, Paulowi Verlaine’owi. Poeta nawiązuje też często do utworów Rimbauda i Baudelaire’a.  W kolejnych zbiorach tego okresu pojawiają się, stale od tej pory powracające wątki ewangeliczne, a zwłaszcza franciszkańskie, takie jak pochwała pokory, skromności, pogodzenia się ze światem, akceptacji cierpienia, a także sielskie obrazy wsi, życia prostego człowieka, pracy na roli. Najbardziej może znany utwór tego okresu, Przedśpiew ze zbioru Gałąź kwitnąca zawiera typową dla poety pochwałę życia we wszystkich jego przejawach i pomimo przepełniającego go cierpienia oraz manifest spokojnej akceptacji rzeczywistości i pogody ducha.

Lata I Wojny Światowej spędza poeta w obcym sobie Charkowie. Zbiór Tęcza łez i krwi jest wyrazem niepokoju o losy więźniów politycznych i przyszłość ziemi, pozbawionej siewców i oraczy. Poeta niechętnie wygłaszał swoje poglądy polityczne, ale już w 1905 roku zareagował na ówczesne wydarzenia zbiorem sonetów Gniew sprawiedliwy.

W okresie międzywojennym Staff jest już powszechnie uznanym klasykiem, który doczekał licznych naśladowców wśród młodych twórców (powstaje nawet termin „staffizm”), m.in. Kornela Makuszyńskiego, we wczesnym okresie twórczości i Bolesława Leśmiana, a także swego przedwcześnie zmarłego brata, również poety, Ludwika Marii Staffa.  Mieszka już wówczas na stałe w Warszawie. Twórczość tego okresu jest kontynuacją dokonań poprzednich – powraca pochwała trudu rolnika, życia w zgodzie z naturą (Ścieżki polne, 1919), a także wątki antyczne i poetyka klasycystyczna (Wysokie drzewa, 1932, Barwa miodu, 1936).

Po wojnie, spędzonej w Warszawie (w czasie Powstania spłonął dom poety przy ul. Koszykowej, a w nim bezcenna biblioteka), Staff kontynuuje pisanie i utrzymuje żywe kontakty z młodymi poetami. Bardzo wysoko ceni Tadeusza Różewicza, w jego ówczesnych utworach pojawia się często różewiczowska fraza. Jest laureatem licznych nagród, otrzymuje doktoraty honoris causa uniwersytetów Warszawskiego i Jagiellońskiego. Najbardziej nowatorskim i interesującym zbiorem ostatniego okresu życia Staffa jest wydana w 1954 roku Wiklina.  Świadomość schyłku życia kładzie się cieniem na pogodnej do tej pory poezji Staffa. Umiera 31 maja 1957 roku w Skarżysku-Kamiennej. Jest pochowany na Powązkach.

Jest również, obok twórczości lirycznej, autorem pięciu dramatów, bardzo popularnych w międzywojniu, dziś odchodzących już trochę w niepamięć. Nie da się też przecenić imponujących dokonań Staffa jako tłumacza.


Katarzyna Stachowicz

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Czytali dla Radia – Leopold Staff

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2010 17:04
Zapraszamy do wysłuchania autorskiej interpretacji wierszy Leopolda Staffa – nagranie z roku 1955.
rozwiń zwiń