Kultura

Wyjazd "Damy z łasiczką" to szaleństwo

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2010 11:25
Przenosiny arcydzieła Leonarda da Vinci z Krakowa na wystawę do Londynu mogą nie wyjść obrazowi na dobre - uważa brytyjski ekspert Michael Daley.

Daley nazywa pomysł "zupełnym szaleństwem". "Dama z łasiczką", namalowana na desce, będzie jednym z najcenniejszych obrazów mistrza włoskiego renesansu wystawionych przez brytyjską Galerię Narodową (National Gallery) na wystawie arcydzieł Leonarda w 2011 roku. Jego obrazów zachowało się 20.

Portret z krakowskiego muzeum przedstawia Cecylię Gallerani, utrzymankę władcy Mediolanu Ludwika Sforzy, mecenasa sztuki i patrona Leonarda.

Zgodę na wystawienie obrazu w Londynie w ramach wystawy "Leonardo - malarz mediolańskiego dworu" wyraziło Ministerstwo Kultury. Obraz przechowywany w Muzeum Czartoryskich jest ubezpieczony na 300 mln euro.

Zupełne szaleństwo

- Trudno czymkolwiek uzasadnić przenoszenie tak wielkiego arcydzieła z miejsca na miejsce. Przy obrazach na desce wszelki ruch jest niebezpieczny i szkodliwy. Po co ryzykować? Przenosiny "Damy z gronostajem" to zupełne szaleństwo - cytuje go "Observer".

Daley, kierujący brytyjskim oddziałem organizacji ArtWatch, czuwającej nad sprawami konserwacji dzieł sztuki, sądzi, że nawet przenoszenie obrazu z sali do sali jest niebezpieczne, a cóż dopiero podróż z kraju do kraju. Przypomina, że przed dwoma laty obraz renesansowego malarza Domenico Beccafumiego upadł na podłogę podczas zdejmowania go ze ściany w National Gallery.

Magazyn ArtWatch UK, zajmujący się m. in. monitorowaniem restaurowania dzieł sztuki, zamieści w poniedziałek list prezes krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki Joanny Daranowskiej-Łukaszewskiej, w którym stwierdza ona, iż w razie uszkodzenia obrazu nie da się go odrestaurować.

Wielkie ryzyko

Daranowska-Łukaszewska zauważa, że obraz jest światowym dziedzictwem kultury i przenosiny są dla niego wielkim ryzykiem.

Z kolei konserwator i restaurator dzieł sztuki z krakowskiej ASP prof. Grażyna Korpal w swoim liście wskazuje, że nawet najbardziej idealne metody transportu w specjalnej komorze lub w ramach wstrząsoodpornych nie chronią delikatnego obrazu przed wibracjami, zmianami ciśnienia lub nieprzewidzianym wstrząsem.

- Godząc się na to, by obraz podróżował do innego kraju, stwarzamy poważne ryzyko ludzkiego błędu. Takie arcydzieło wymaga szczególnej ochrony. Podstawową zasadą jest bezwarunkowe ograniczenie ruchu - dodaje.

Daley w pełni podpisuje się pod tymi zastrzeżeniami. Na wystawie w National Gallery pokazane zostaną również obrazy Leonarda z Luwru, Ermitażu i Pinakoteki Watykańskiej.

 

/

(źr.wikipedia)


sm

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

W stronę sztuki: "Dama z łasiczką (gronostajem)" Leonarda da Vinci

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2009 11:39
26 lipca 2009, godz. 9:45
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dama...wróciła do Krakowa

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2010 10:55
„Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci, wypożyczona przez Fundację Książąt Czartoryskich, od połowy października 2009, na wystawę „Od Botticellego do Tycjana”, zorganizowaną w Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie wróciła do Krakowa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dama...przybyła do stolicy

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2010 15:18
W ścisłej tajemnicy, specjalnie zapakowany do metalowej skrzyni zabezpieczającej przed wstrząsami i zmianą warunków klimatycznych, najbardziej bodaj znany obraz spośród polskich zbiorów czyli „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci przywieziony został do Warszawy (bezpośrednio z budapeszteńskiego Muzeum Sztuk Pięknych). Na swoje stałe miejsce przy ul. św. Jana w Krakowie wróci dopiero jesienią, po zakończeniu remontu Muzeum Książąt Czartoryskich.
rozwiń zwiń