Dziewczyna Rembrandta

Mamy w Polsce trzy "Rembrandty" prawdziwe, potwierdzone. "Pejzaż z miłosiernym Samarytaninem", przechowywany jest w Muzeum Czartoryskich w Krakowie, a dwa pozostałe "Uczony przy pulpicie" (inny tytuł: Ojciec żydowskiej narzeczonej) z 1641 r. i "Dziewczyna w kapeluszu" z 1641 r. (inny tytuł: Żydowska narzeczona lub Dziewczyna w iluzjonistycznej ramie") na Zamku Królewskim w Warszawie.

Tematem audycji Michała Montowskiego "Jest taki obraz" zostało wybrane płótno "Dziewczyna w kapeluszu". Historia tego dzieła jest niezwykle ciekawa - dopiero w 2006 roku oficjalnie, po licznych ekspertyzach potwierdzono, że namalował go Rembrandt van Rijn. A i jego droga do zbiorów Zamku Królewskiego w Warszawie nie była krótka. Obrazy te (bo mowa również o obrazie "Uczony przy pulpicie") zakupił król Stanisław August Poniatowski, następnie trafiły w ręce rodziny Lanckorońskich. W czasie II wojny światowej zostały skonfiskowane przez gestapo. Udało się je odzyskać w czasach powojennych, a w 1994 roku Karolina Lanckorońska przekazała swoją kolekcję w darze dla Narodu Polskiego i w ten sposób na Zamek trafiły oba dzieła Rembrandta.

Gościem Michała Montowskiego była dr Grażyna Bastek.

Zanim oficjalnie potwierdzono autentyczność obrazu "Dziewczyna w kapeluszu" poddano go wielu ekspertyzom. Pod portretem dziewczyny odkryto konwencjonalny portret staruszki w czepcu.

Grażyna Bastek zaznacza, że obraz ten nie jest portretem, jest tronie.

Dziś już nikt nie ma wątpliwości, że "Dziewczynę w kapeluszu" namalował Rembrandt van Rijn. Autorstwo zostało mu ostatecznie przypisane przez specjalną komisję rembrandtowską (Rembrandt Research Project), na której czele stoi Ernst van de Wetering.

Kolejnym omawianym obrazem - 24 stycznia o godz. 9.45 w Programie Drugim Polskiego Radia- będzie „Małżeństwo Arnolfinich” van Eycka.

(na podst. audycji "Jest taki obraz")