Czytaj także

Najsłynniejszy zabytek Indii w sieci

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2010 10:21

Ruszyła pierwsza oficjalna strona poświęconą Tadź Mahalowi, najsłynniejszemu zabytkowi Indii uznanemu za jeden z siedmiu nowożytnych cudów świata.

Oprócz wiadomości historycznych dotyczących budowli na stronie zamieszczono wiele informacji turystycznych ułatwiających zwiedzanie zabytku.

Na stronie wiele miejsca poświęcono historii powstania grobowca wzniesionego z białego marmuru w XVII wieku przez Shah Jahana, władcę z dynastii Mogołów. Grobowiec kryje szczątki jego ukochanej żony Mumtaz Mahal. Twórcy strony opisują dokładnie historię wzniesienia mauzoleum oraz przedstawiają wiele ciekawostek związanych z dziejami tej budowli. Jest ona obficie ilustrowana zdjęciami mauzoleum. Dla turystów istotne będą również liczne wskazówki praktyczne dotyczące poruszania się po zabytku oraz po samej Agrze.

Turyści z zagranicy znajdą tam również wiadomości na temat aktualnego kursu walut w Indiach. Dowiedzą się także, że za przyjemność odwiedzenia Tadź Mahalu będą musieli zapłacić wielokrotnie więcej, niż obywatele Indii. Bilet kupowany przez cudzoziemca kosztuje bowiem równowartość około 16 dolarów, mieszkaniec Indii płaci natomiast równowartość niecałej połowy dolara.

Szczegółowe informacje na temat zabytku można znaleźć pod adresem: www.tajmahal.gov.in.

sm, Krzysztof Renik

Zobacz więcej na temat: india Indie informacja turystyczna Krzysztof Renik kurs walut

Czytaj także

Śladami uciekinierów dotarli do Kalkuty

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2010 09:58

Trzech polskich podróżników zakończyło w Kalkucie półroczną ekspedycję szlakiem polskich więźniów, którzy w czasie II wojny światowej uciekli z sowieckiego łagru.

Posłuchaj

01'04 Wielka ucieczka do Indii - relacja Krzysztofa Renika

00'39 Powitanie polskich podróżnych w Kalkucie

więcej

Celem wyprawy "Long Walk Plus Expedition" było między innymi wzbudzenie zainteresowania młodych ludzi polską historią i przypomnienie dziejów bohaterskiej ucieczki z obozu w Jakucji na Syberii do Indii.

W wyprawie wzięli udział Tomasz Grzywaczewski, Bartosz Malinowski i Filip Drożdż. Podróżnicy przemierzyli Rosję, Mongolię, Chiny, Tybet i Indie, podążając śladami Witolda Glińskiego, przywódcy historycznej ucieczki.

- Uciekinierzy sprzed ponad półwiecza są przykładem ludzi, którzy zdecydowali się przebyć najbardziej niegościnne obszary Azji, by odzyskać wolność - mówi Tomasz Grzywaczewski.

- Wyprawa dała jej uczestnikom ogromny bagaż niezwykłych doświadczeń - dodaje Bartosz Malinowski.

Filip Drożdż nie ukrywa, że podążając szlakiem Witolda Glinskiego był cały czas pod wrażeniem siły tych ludzi, którzy zdecydowali się w latach czterdziestych na brawurową ucieczkę z Syberii.

Po kilku dniach pobytu w Kalkucie uczestnicy wyprawy wrócą do Polski.

kk

Zobacz więcej na temat: Indie II wojna światowa Chiny plus Azja POLSKA

Czytaj także

Kultura tybetańska na chińskim celowniku

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2010 18:40

Władze chińskie prowadzą systematyczną akcję niszczenia tożsamości mieszkańców Tybetu.

Posłuchaj

03'27 Kultura tybetańska na chińskim celowniku

więcej

Niedaleko Delhi w Indiach odbyła się kilkudniowa konferencja przyjaciół Tybetu z całego świata. Zgromadziła on ponad 250. uczestników z 57. krajów, którzy zastanawiali się nad tym, w jaki sposób wspierać Tybetańczyków w ich walce o sprawiedliwość w ojczyźnie.

- Spotkaliśmy się po to, zeby szukać rozwiązania konfliktu miedzy Chinami i Tybetem. Staramy się odnaleźć nowe możliwości wzmocnienia głosu Tybetańczyków na świecie i nawiązać dialog przedstawicieli Dalajlamy z władzami chińskimi – powiedział Piotr Cykowski, redaktor naczelny portalu "Ratuj Tybet".

W rozmowie z Krzysztofem Renikiem gość "Popołudnia z Jedynką" podkreślił, że dotychczasowe działania organizacji walczących o prawa Tybetu nie przyniosły rezultatów. Teraz skupiają się one na próbie powstrzymania niszczenia tożsamości kulturalnej i języka tybetańskiego.

- Konieczne jest wzmocnienie dialogu z Chińczykami. Chcielibyśmy by Dalajlama mógł wrócić do Tybetu. Jeśli w ciągu piętnastu lat nie znajdziemy jakiegoś sposobu na rozwiązanie tego sporu, to dla Tybetu może już być za późno – podkreślił w radiowej Jedynce.

(pp)

Zobacz więcej na temat: Chiny Dalajlama Indie Sygnały z Polski Tybet Delhi

Czytaj także

Polskie statki widmo i indyjskie fotografie

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2010 14:00

Budowane w polskich stoczniach okręty, kończą życie na ogromnym, indyjskim złomowisku. Zobacz niezwykłe zdjęcia z wystawy "Global Prosperity".

Posłuchaj

04'05 Max Cegielski o projekcie Global Prosperity

więcej

Wystawę zdjęć "Global Prosperity" oglądać można w gdańskim Instytucie Sztuki Wyspa między 15 a 30 listopada. Ekspozycja pokazywana będzie również 24 listopada w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Wybór fotografii z wystawy znajduje się także w naszej galerii, po prawej stronie artykułu.

Autorzy wystawy - dziennikarz Max Cegielski i fotograf Michał Szlaga szukali punktów wspólnych między Indiami i Polską. Znaleźli je w indyjskim mieście Alang, gdzie znajduje się jedno z największych złomowisk okrętów na świecie.

- To kosmiczny krajobraz, w indyjskiej dżungli stoją dziesiątki wielkich łodzi. Są tam także polskie statki, więc na wystawie można będzie zobaczyć m.in. łódź "Inowrocław", czy "Szczecin" - opowiadał w trójkowej audycji "Teren Kultura" Max Cegielski.

Tytuł wystawy "Global Prosperity" (Pomyślność Świata) to nazwa jednego z morskich wraków, który sfotografował Michał Szlaga. Życie mieszkańców Alang podporządkowane jest złomowisku.

- W Alang setki tysięcy ludzi znajduje pracę. Na samej plaży w okresach natężenia pracy jest dwadzieścia tysięcy robotników - piszą autorzy we wstępie do wystawy.

Aby wysłuchać audycji Teren Kultura, którą przygotowała Agnieszka Obszańska, kliknij dźwięk "Max Cegielski o projekcie Global Prosperity" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

usc

Zobacz więcej na temat: fotografia Gdańsk Indie KULTURA wystawa POLSKA Warszawa boks Szczecin