W Muzeum Narodowym w Krakowie po raz pierwszy w Polsce będzie można rozkoszować się widokami chmur, wody, powietrza i ziemi wymalowanymi przez Williama Turnera - największego malarza angielskiego romantyzmu, prekursora impresjonizmu i symbolizmu.
84 prace mistrza malarstwa przyjechały do Krakowa z Galerii Tate, część została wypożyczona z angielskich i amerykańskich kolekcji. Wyboru żywiołów: ziemi, wody, powietrza i ognia dokonało Bucerius Kunst Forum w Hamburgu. Jest to niewielki ułamek twórczosci Turnera, który pozostawił po sobie blisko trzydzieści tysięcy prac, z których większość to szkice krajobrazu.
Turner krajobraz malował wprost z natury. Podobną malarską drogę wybrali również inni malarze angielscy: Samuel Palmer, Richard Parkes Bonington i John Constable, podczas gdy ich francuscy koledzy wciaż pozostawali przy zaangażowanych politycznie obrazach, jak Théodore Géricault czy Eugène Delacroix.
Szczególną rolę w obrazach Williama Turnera odgrywa światło - piszą organizatorzy krakowskiej wystawy. Artysta wielokrotnie twierdził, że jego ideałem jest malowanie czystego światła. John Ruskin, przyjaciel malarza i wielbiciel jego twórczości, w książce "Współcześni malarze w 1843 roku" napisał: Wspaniały w zamysłach - niezgłębiony w wiedzy - w swej potędze jedyny - żywioły mając na skinienie, a noc i brzask posłuszne jego władzy, wysłany jako prorok wszechświata, jawi się wielkim aniołem Apokalipsy, odzianym w obłok, z tęczą na głowie, słońce i gwiazdy dzierżąc w dłoniach.
Zatoka Neapolitańska (gniew Wezuwiusza), ok. 1817 Akwarela na papierze, 17,6 × 28,4 cm, Digital Image © Tate, London 2010
Ogromną rolę w obrazach Williama Turnera odgrywa światło i słońce. Bez problemu określimy dzieła tworzone o świcie, te ogrzane blaskiem południowego słońca czy malowane pod koniec dnia.
Wystawa potrwa do 8 stycznia 2012 roku.
(pj)